FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 5 z 7Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  ->  => 
16-08-18 12:24  Odp: [N] Richelieu Fly Model
Bart 

Na Forum:
Galerie - 1
 

A tak przy okazji, jak oceniacie opracowanie Kagero ?:
https://sklep.kagero.pl/the-battleship-richelieu.html

Czy chcąc wykorzystać plany zawarte w tym opracowaniu do zaprojektowania modelu, należałoby zapłacić wydawnictwu ?

Inne materiały co do Richelieu:
http://www.avions-bateaux.com/produit/naval-monographies/1981
11 stron można pobrać.

Mi się szczerze pisząc ładniejszy wydaje się ten kamuflaż:
http://www.3huit.com/?p=669
pokład normalny, a i nadbudówki ładnie zróżnicowane barwnie.

 
16-08-18 13:43  Odp: [N] Richelieu Fly Model
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Wtrącę swoje trzy grosze, choć wyłącznie na temat Richelieu, a nie kwestii projektowo-wydawniczych.

Moje opracowanie tego okrętu w skali 1:200 ukazało się nakładem wyd. A. Halińskiego w 1993 roku. Mija więc równo 25 lat od jego powstania. Jakie były wówczas realia - starsi modelarze na pewno doskonale pamiętają. Były to pierwsze lata działalności prywatnych wydawnictw. Opracowywanie modeli kartonowych było świetną zabawą wówczas dla wielu, w tym dla mnie głównie dlatego, że przestały właściwie obowiązywać ograniczenia w zakresie wielkości modelu, ilości części itp. Ale tak naprawdę tylko teoretycznie. Wydawcy zawsze skrupulatnie obliczali koszty wydania i ewentualne zyski, dlatego już wówczas były pewne ograniczenia co do ilości arkuszy itp. Swój model Richelieu oparłem w zasadzie wyłącznie na "Planach Modelarskich" z 1979 roku autorstwa Michała Szapowalenki oraz paru zdjęć. Nie miałem wówczas dostępu do tego, co dziś znajdujemy w Google, nie miałem żadnej monografii zagranicznej tego okrętu. Uznałem jednak, że plany te są tak doskonale opracowane, iż model w skali 1;200 na ich podstawie nie powinie być zły. Ale pamiętajcie o tym, że był to 1993 rok. Praca bez komputera, całkowicie odręczna i wszelkie metody też odręczne. Jakiś tam kanon w opracowywaniu modeli kartonowych okrętów wówczas panował i starałem się mieścić w ramach owego kanonu. Chyba n ie było tak źle, skoro wiele razy widziałem ten model sklejony na imprezach i prezentujący się całkiem przyzwoicie.

To tyle o starym opracowaniu z 1993 roku - aha, dodam tylko, że nie projektowałem modelu na 1944 rok, czyli w kamuflażu, ale na 1946 rok.

Wydanie wersji na 1944 rok przez FlyModel-Gomix zaskoczyło mnie. Wcześniej wyraziłem zgodę Łukaszowi Kopińskiemu, aby przekreślił model komputerowo. Miał go wydać nakładem własnego wydawnictwa AGA. Nie wydał, wyprowadził się gdzieś, zniknął. A po kilku latach zobaczyłem przekreślony przez niego mój Richelieu wydany w FlyModel -Gomix. Kiedy wydawca dowiedział się o całej sprawie, dostałem nawet jeden egz. "autorski". Oczywiście miał błędy zarówno merytoryczne (1944 rok a nie 1946) jak i kolorystyczne. Nie spodziewałem się, że model ten zostanie wznowiony jeszcze raz, z korektą kolorystyczną i niestety znów z błędami.

Szkoda, że wznowiono ten model. To bardzo stare opracowanie sprzed 25 lat, dziś model Richelieu powinno się opracować zupełnie od podstaw od nowa. "Plany Modelarskie" Szapowalenki nadal się bronią, czego najlepszym dowodem jest umieszczenie ich w monografii francuskiego autora Roberta Dumasa poświęconej Richelieu (przekręcono tam niestety nazwisko na Szapolenko). Dziś panują zupełnie inne uwarunkowania i trendy w dziedzinie projektowania modeli kartonowych i opracowanie sprzed 25 lat niestety jest tylko obiektem z lamusa...

--
MacGregor

 
16-08-18 14:21  Odp: [N] Richelieu Fly Model
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Bizon - przetłumacz sobie na polski wyrażenie - "komercyjne wykorzystanie".......
nie chodzi tu tylko i wyłącznie o dodanie kawałka rysunku do tego co sprzedajesz czyli osiągasz zysk ale także o to że korzystasz z tych materiałów i nie chodzi mi o to że jednym okiem sobie zerkniesz w trakcie projektowania czy dany detal jest ok ale o to że dane rysunki używasz czy to w programie graficznym czy to ręcznie projektując model..... no chyba jaśniej się nie da wyjaśnić a jak masz dalsze wątpliwości to po prostu napisz do NMM zapytanie co oni rozumieją poprzez komercyjne wykorzystanie ich planów.....i będziesz miał jasność sprawy.

Bart uważasz że z książeczki z Kagero da się narysować model w skali 1/200???
Spróbuj. ;-))

Zresztą taki ciekawy myk ostatnio się pojawił na rynku.
W UK pokazały się2 książki z "reprodukcjami" planów z NMM do okrętów HMS "Warspite" i HMS "Birmingham" no miodzio bo i cena nie 100 GBP tylko dużo mniejsza ale..... nie jest tak słodko jakby ktoś myślał że dostaje gotowca do tworzenia modelu o nie. Plany są pomieszane z różnych okresów, powycinane itp. Czyli co? Ktoś wydał takie niekompletne coś tylko jako zajawkę bo jak chcecie zrobić jakiś konkret to i tak trzeba uderzyć do NMM czy wydał tylko to co mógł tak aby zarobić na śliniących się modelarzach/ shiploverach/ hobbystach/ projektantach modeli itp...

Owszem do poprawienia kamuflażu wcale nie potrzeba stoczniówek ale do narysowania poprawnego model uw skali by się jednak przydały ;-) a potem go pomalujmy np. wg. zdjęć.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
16-08-18 15:36  Odp: [N] Richelieu Fly Model
orkan   

Jak pisałem ,mogła to być perełka . Jest stara nowość , wydana jak wnioskuję bez
porozumienia z autorem .
Janisz - dalej płyniesz z UE . Bez urazy ale zaległe podatki to inna płaszczyzna .
Co do tego nadstawiania karku to udostępniłem kiedyś dokumentacje stoczniową na
podstawie , której zostały opracowane i wydane rysunki modelarskie . Mi na koncie
nic nie przybyło i jakoś nie miałem z tego powodu wyrzutów sumienia.
Mimo ,że sam nie projektuję, to kupuję plany z zagranicznych archiwów ; tanio nie jest .
To tylko hobby i mi nie musi się opłacać Dla innych to praca i musi . Pisałem co mnie
interesuje a coraz dalej odbiegamy od tematu . To na tyle .

 
16-08-18 15:40  Odp: [N] Richelieu Fly Model
Fantom Model   

Wydawnictwo: 
Zapowiedzi i nowości


Wyjaśnie jak to jest z tymi stoczniówkami z NMM.

Kiedyś było można zamówić u nich coś indywidualnie, ale ostatnio to się zmieniło i już nie odpisują. Myślę, że nie chce im się. Kiedyś zajmował się tym kurator muzeum, niejaki mr Choong, teraz ktoś inny. Za to rozpoczeli wrzucać skucesywnie nowe plany na swoją stronę, do zakupienia online, natychmiastowo, z podglądem itd. Czyli tu jest lepiej. Minus taki, że czasami nie ma tego co by się akurat chciało. Ale i tak jest więcej niż do końca życia jesteśmy w stanie opracować/skleić.

Koszty: nie wiem co rozumieją przez komercyjne użycie. Ale podczas zakupu wybiera się cel wykorzystania. Ja wybieram umieszczenie planów w publikacji, środek,na dwie strony, nakład do 1000 egzemplarzy. Wychodzi wtedy 50 funtów + VAT. Na nasze około 300 zł za arkusz. Nie ma nic o wydawaniu modeli, ale zakładam, że gdybym zrobił tak jak potwierdzają, czyli wydał ORYGINAŁ planu gdzieś, to potem na tej podstawie ktoś może opracowac model. Zakładam, że opracowanie samego modelu, bez publikacji samego oryginału, co niejako powodowało by jego upublicznienie, nie przekracza zasad zakupu. Nie pokazuje planów na zewnątrz, więc niejako tu muzeum jest "na plus". Zawsze mogą sprzedać plany komuś jeszcze.

Do opracowania modelu zwykle wystarcza jakieś 5 arkuszy, Profile, Sections, czasami rozbite na Aft i Forward, górne decki, linie teoretyczne jak są.. Więc wychodzi jakieś 1.5 kzł. Nie wiem jakie są stawki dla projektantów, ale wydaje mi się to sporo w stosunku do ewentualnej stawki.

Janisz: z książek z stoczniówkami Warspite i Birmingham DA SIĘ opracować model. Z tym, że nie jest to proste. Wszystko trzeba skanować i składać małe obrazki do kupy. Większy problem był w Warspite, gdzie brakowało rozkładanego profilu, ale w Birmingham już coś takiego jest. Większości planów zawartych w tych książkach NIE MA w tej chwili dostepnych na stronie NMM. Autor musi mieć tam jakieś specjalne przywileje.

--
wydawca przez małe "w"

 
16-08-18 16:06  Odp: [N] Richelieu Fly Model
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Odnoszę wrażenie, że Janisz mocno przesadzasz - rozmawiamy o modelach kartonowych, a nie o modelach redukcyjnych budowanych na Mistrzostwa Świata czy Europy i raczej żaden z modelarzy kartonowych nie oczekuje, aby były projektowane na podstawie dokumentacji stoczniowych kupowanych w jedynie słusznym miejscu.
Nikt z modelarzy kartonowych raczej nie będzie dociekał, czy wręg 14 jest co do centymetra zgodny z jedynie słusznymi planami stoczniowymi, a sklejony model rzeczywiście odzwierciedla okręt " Richelieu" dajmy na to na dzień 23 września 1943 roku na godzinę 15:35.
No nie popadajmy znowu w paranoję, że albo " kupuję model a nie replikę " co ma tłumaczyć wszelkie błędy, albo tylko i wyłącznie model może powstać " na podstawie planów stoczniowych kupionych w jedynie słusznej "stoczni" : )
Nie omieszkam jednak stwierdzić, że ogromnie szanuję tych projektantów i wydawców, którzy opracowują i wydają swoje modele na podstawie takich dokumentacji, czy innych wartościowych źródeł poświęcając swój cenny czas i swoje ciężko zarobione pieniądze na zakup tychże materiałów.

 
16-08-18 16:37  Odp: [N] Richelieu Fly Model
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Dobrze, że Francuzi ale także Holendrzy udostępniają stoczniówki online. MOżna sobie ściągnać nie kilka ale w przypadku Holendrów kilkadziesiąt arkuszy w super rozdzielczości. Ale taka generalka/stoczniówka to dopiero punkt wyjściowy, na podstawie której wykonujemy kadłub i główne nadbudówki, a detale wyposażenia i uzbrojenia, oraz modyfikacje wojenne to inne uzupełniające źródła. Do Richelieu i bliźniaczego Jean Barta mamy do ściągnięcia podstawowe stoczniówki, na podstawie których dodając uzupełnienia można bez problemu wykonać "normalny" jw model kartonowy i to wystarczy. Najwięcej pracy przecież to ślęczenie nad zdjęciami by stwierdzić jaki element wyposażenia/uzbrojenia, w jakiej wersji MK był na dany okres montowany, potem wiedzą cjuż to szukamy tego elementu w innych materiałach. Inny przykłąd: flota włoska, pancerniki typu Littorio: cegłówka autorstwa Erminio Bagnasco w zupełności wystaczy by zrobić model jednej z jednostek, nie trzeba stoczniówek. także nie przesadzajmy, najpierw podstawowa literatura na ebayu, oraz dostępne plany modelarskie. W przypadku Brytyjczyków, jest tak, że nawet jak znajdziemy rysunki wyposażenia i uzbrojenia to mają to tak przekombinowane, bardziej chyba niż japońskie urządzenia, zwłaszcza dalocelowniki, przykład: dalocelownik do pom-pomów, ten z anteną: na rusztowaniu masakryczna plątanina kabli i przewodów: jak takie coś sensownie zrobić?

--

Post zmieniony (16-08-18 17:20)

 
16-08-18 17:35  Odp: [N] Richelieu Fly Model
Piterkowiec 

Na Forum:
Galerie - 12
 

Przepraszam chłopaki, ale tych wywodów na temat pozyskiwania dokumentacji i kosztach nie da się już czytać.
Może ktoś by coś ciekawego napisał o tym konkretnym wydaniu Richelieu , bądź na temat pokrewny ( tak jak to zrobił MacGregor)

--

Bart - ten zaprezentowany przez Ciebie model Richelieu jest piękny ;)
(https://sklep.kagero.pl/the-battleship-richelieu.html)

Post zmieniony (16-08-18 17:36)

 
16-08-18 21:15  Odp: [N] Richelieu Fly Model
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Halogen rozmawiamy o modelach kartonowych ale jako o produktach sprzedawanych na rynku takich samych jak kubki czy długopisy....... i wcale nie przesadzam.
Jak mi nie wierzycie to spróbujcie sami wydawać modele. Fajna zabawa a ile się można o ludziach dowiedzieć .....

Sven ok ale pamiętaj o jednym. Każde przerysowanie rysunku niesie za sobą powstanie jakiegoś błędu a kolejne jego powielanie potęguje ten błąd. Zapytaj MacGregora. To On mi to uzmysłowił lata temu. Stąd stoczniówki stanowią najlepszą bazę tak jak fundament przy budowie domu. Chcielibyście mieć dom zbudowany na podstawie ksera z ksera jakiegoś starego planu??? Stąd każdy projekt domu kosztuje podobnie jak w.w. plany.

Piterkowiec - no weź mnie nie rozweselaj............ jak nie chcesz to nie czytaj a Twój poprzedni wpis o odsyłaniu modelu dlatego że nie wiedziałeś jaki jest duży ......dawno czegoś tak naiwnego nie czytałem.
Naprawdę nie wiedziałeś jakie są wymiary modelu "Richelieu" w skali 1/200 ?!!!! No plizzz....

Niestety ale Szkutnik ma sporo racji w tym co napisał:

"Prawdą jest też, że ponad 95% osób sklejających modele nie zwraca na zgodność modelu z prawdą historyczną najmniejszaj uwagi i biznes się kręci dalej :-)"

Więc się nie dziwcie że kolory są nie takie lub kadłub jest za krótki bądź za długi bo Wam na tym po prostu nie zależy.

Edit: Fantom dzięki za obszerne wyjaśnienia.

Dobra teraz pytanie ilu z Was jest gotowych wydać te 250 GBP plus VAT plus przesyłka na plan jednego niszczyciela i potem go podarować komuś na opracowanie?


--

Post zmieniony (16-08-18 21:20)

 
16-08-18 21:58  Odp: [N] Richelieu Fly Model
SAW 

 

Panowie a jaka jest długość tego modelu? W internecie i ksiązkach jest napisane że Pancernik Richelieu ma długość 247,9 lub 248 metra.

Pytam dlatego ponieważ kiedyś gdzieś czytałem że model z Gomixa ( stary Hal z 1993 jak pisał MacGregor) jest jakby za krótki i nie trzyma skali. To prawda? Poprawcie mnie proszę jeśli się mylę, może to inny okręt. Sam bym skleił Richelieu jakby był super opracowany.

pozdrawiam

--

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 5 z 7Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024