rowin
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 6 Galerie - 1
|
Witam w kolejnej aktualizacji
Ogólnie będzie troszkę inna niż poprzednie. A to z racji zdjęć, za co z góry przepraszam. Wszystkie są robione telefonem w trakcie pracy. Powód był prosty, zwyczajnie szkoda mi było czasu na rozkładanie się ze "studiem" fotograficznym, żeby dokumentować postępy na bieżąco. Ale obiecuję, że ostateczna galeria kabiny załogi, będzie już zrobiona bardziej profesjonalnie. Zdjęć telefonem, zrobiłem znacznie więcej, jednak wybrałem tylko niektóre w kolejności chronologicznej do powstawania modelu.
Zamierzenie dla kabiny było takie, aby ją maksymalnie uplastycznić, przy minimalnym malowaniu dodanych elementów. W związku z tym, kabina powstała z dwóch egzemplarzy wycinanki plus ścinków, które zostały z niewykorzystanych wcześniej części, a odpowiadały kolorem. Niestety obie wycinanki różniły się znacząco odcieniem tych samych kolorów, co widać na niektórych zdjęciach. Oczywiście na podstawie dostępnych mi książek pokazanych w pierwszym poście oraz materiałów z internetu, dodałem również brakujące wyposażenie kabiny odpowiednie dla wersji D. Było tego multum, także nie jestem w stanie wymienić dokładnie wszystkiego co zostało zmienione, ale myślę, że widać to dobrze na zdjęciach. Dodam jeszcze, że pomimo dość pokaźnych zbiorów materiałów dotyczących tego samolotu, nie wszystko było klarowne, także niektóre elementy są moja interpretacją tego co było na zdjęciach, a w związku z tym mogą być błędy merytoryczne.
Od tego momentu, jako czołowy leń, korzystałem z dobrodziejstw oferowanych w świecie modelarzy plastikowych w skali 1/32. Jak widać są to blachy kolorowe firmy Eduard, pasy HGW model, oprawki zegarów samolotów Luftwaffe firmy Airscale, lufy MG81 Master Model, zywiczne karabiny Aires MG81 i MG81Z oraz na później fantastyczne śmigła VS-11 od Henri Daehne (ale o tym w jak przyjdzie na to pora).
Kabinę zacząłem kleić 17 stycznia tego roku i nie spodziewałem się, że zejdzie mi z tym aż tyle czasu. Także cieszę się, że zostawiłem kabinę niemal na koniec, bo w przeciwnym razie już byłbym zmęczony tym modelem i pewnie poszedłby w odstawkę. Tak jak pisałem wcześniej, sporo dodałem i wszystko widać na poniższych zdjęciach.
Warto zwrócić uwagę na fototrawione oprawy zegarów. Jak dla mnie idealne rozwiązanie.
Wolant został również zwaloryzowany na podstawie zdjęć. Przewody z tyłu są zrobione z cyny, dzięki czemu bardzo łatwo się formowały.
Po wykonaniu większości wyposażenia w kabinie, zabezpieczyłem całość taśmą Tamiya, tak aby móc położyć warstwę bezbarwnego połysku za pomocą aerografu. Pozwoliło to na wykonanie miejscowego washa, bez ryzyka uszkodzenia zewnętrznego poszycia.
A na koniec wykonałem przyrządy celownicze dla bombardiera oraz aparat fotograficzny.
Lepsze zdjęcia pokażę kolejnym razem, także już zapraszam.
A co do lekcji z poprzedniego posta, to Berp zwrócił uwagę na dwie rzeczy. Sposób wycinania i pasowania po wycięciu, elementów przyległych do siebie oraz odpowiednie użycie BCG i butaprenu. Może brzmi to nadal tajemniczo, ale myślę, że uda mi się to wytłumaczyć w przypadku pytań w trakcie różnego rodzaju konkursów czy spotkań.
Pozdrawiam
|