Mariaszek
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 12 Galerie - 4
|
Wszystkich, którzy mieli nadzieję ujrzeć tu wielkiego drednota, serdecznie przepraszam:).
Zapraszam jednak wszystkich równie serdecznie, zwłaszcza tych, którzy dzielą sympatię dla starych, niezdarnych okręcików.
Ten niezdarny to ten:
Przy Mecidiye złapałem „Syndrom Kustova”, a jak to mówi Viltianus – tego się nie leczy, tylko pielęgnuje:). Zatem, zanim wrócę do Mercurego, jeszcze jednego blaszaka projektu pana Kustova przynajmniej napocznę.
Do Fusiaka zbierałem się od dłuższego czasu. To, co mnie odstraszało, to znaczne różnice w kolorach burt i innych elementów. Ma jednak sylwetkę tak nieprzeciętną i tak rzadkiej szpetoty, że nie można go było odpuścić z tak błahych powodów.
Jest zresztą plan awaryjny, opierający się na zapasie koloru, wiec być może uda się coś tu poradzić. Gdybyż jeszcze tego zapasu było więcej, byłoby niemal komfortowo. A tak – będzie, jak będzie i też będzie:).
Szkielet złożony. Sporo przyjemności acz zero historii.
Doszedł pokład.
Potem zacząłem przyklejać burty.
Trochę większa focia tutaj:
Na razie idzie łatwo i przyjemnie. Tak łatwo, że nie wiem, czy jest coś, o czym jeszcze nie wiem, ale coś to podejrzane jest.
Pozdrawiam
Post zmieniony (06-10-18 20:29)
|