walkiria
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 18 Galerie - 1
|
"mniej papierowe" - a najlepiej potem zalane toną szpachli i zapaćkane farbami czy "zamaskować" niedopasowania. Potem taki model wygląda jak "cepeliowa" zabawka z plastiku (Moje osobiste zdanie na temat malowanych kartonów, co to w efekcie końcowym z kartonu widać g, czyli 0. Nie chodzi o drobny retusz, a "ciapanie" całości).
Pomysł ciekawy, ale o ile w przypadku jednostek pływających jest sensowny do zrealizowania, to w przypadku samolotów jest raczej karkołomny, ze względu na to, że dla każdej części "wierzchniej" trzeba będzie uwzględniać grubość papieru/kartonu. Trzeba by dosyć rygorystycznie kontrolować grubość papieru/kartonu, bo niewielka zmiana grubości (gramatury) i już się obwody zmieniają zarówno pod poszycia jak i okładziny wierzchniej. W dodatku trzeba by kontrolować czy wyoblenie jest na zewnątrz czy do wewnątrz, a tym samym dopasowywać rozmiar pod poszycia. W przypadku kadłubów statków podłużnie zmiany/wygięcia są raczej łagodne i "długie", a poprzecznie tylko "na zewnątrz". W przypadku kadłuba samolotu potencjalnym problemem mogą być rożne oprofilowania, np. przejścia kadłub-skrzydło, oprofilowanie gondoli silnika na skrzydle itp. miejsca gdzie następuje dosyć gwałtowna zmiana bryły/płaszczyzny
|