kermeet
Na Forum: Relacje w toku - 1 Galerie - 1
|
Witam,
Mała aktualizacja:
Statecznik pionowy sklejony i doklejony do kadłuba. Jak do tej pory był to najtrudniejszy element do wykonania. Spędziłem nad nim chyba 3 wieczory, pasując, formując, pasując, formując... itd. I niestety nie udało się uniknąć babola: powstała dość pokaźna szpara:
Problem przysporzyła mi wręga ogonowa, ta w kształcie odwróconej litery Y. Ponieważ model jest zaprojektowany na styk, wymaga bardzo ciasnego pasowania. Otwarta wręga niestety nie pomogła mi w tym i wyszło jak wyszło. Jakby było dopasowane idealnie od góry statecznika, to pewnie na dole by się zeszło. No a tak mam poligon do wypróbowania jakiejś metody sztukowania/szpachlowania/retuszowania. Pod ogonem można ćwiczyć, raczej nikt tam zaglądał nie będzie. Tak to wygląda po przyklejeniu do kadłuba:
Powstały stateczniki poziome, tu zero problemów:
Mała uwaga: nie wszystkie wręgi są dostępne w laserowo wyciętym zestawie, niektóre trzeba sobie samemu podkleić i wyciąć. Oszczędności, oszczędności... ;)
Powstał także szkielet skrzydeł - praca przy nim to sama przyjemność, składa się jak klocki Lego:
Trochę mam mieszane uczucia co do jakości laserowych wręg. Super wycięte, ale ta tektura... jakaś taka nijaka. Kilka większych wręg zastąpiłem tradycyjnymi z wycinanki. Idealnie sprawdzaja się natomiast wszystkie drobiazgi, których w szkielecie np. skrzydła mnóstwo.
Teraz pora na oklejanie skrzydeł i powierzchnie sterowe, które będą doklejone na końcu. Ostatnio mam dobre tempo, co wieczór udaje mi się coś tam wydziobać, mam nadzieję, że uda mi się je utrzymać. Już myślę o następnym modelu ;)
Pozdrawiam, M.
--
Modelarstwo zbliża ludzi.
|