Pablos
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 6 Galerie - 4
|
Przy małych szczelinach wystarczy kilka razy podkladem bez szpachli. Staraj sie uzywac jak najmniej szpachli. Podklady same w sobie maja "wypełniacze' ktore sprawiają że farba jest jakby gęstsza i kryje pewne niedoskonałości - rysy ze szlifowania. drobne szczeliny itd. Szpachle proponuje uzyc dopiero po lekkim napyleniu podkladu - bedzie widac co trzeba poprawic. Po szpachlowaniu szlifowac papierem o coraz wyzszej gradacji 160-320. Przed nalozeniem podkladu konczymy jak najwyzsza gradacja (najlepiej 320 bo przy nizszych moze byc widac rysy po polozeniu podkladu. Oczywiscie mozna to probowac zalewac kolejnymi warstwami, podkladu, ale jak bedzie za duzo warstw to zaczna sie z czasem robic odpryski. Sam podklad szlifujemy gradacją 500 - 600 najlepiej na mokro. Dla sprawdzenia nierownosci mozna napylic inny kolor niz podklad i przeszlifowac papierem 500-600 na klocku - to co zostanie w tym nowym kolorze nalezy uzupelnic szpachla i znowu wszystko od nowa. Z tego co widzę Capony są typu nitro. Ostrożnie przy doborze innych gatunków farb i podkładów (ftalowe, akrylowe). Podobno ftalowe mozna klasc na nitro. Moze warto zrobic testy na kawalku papieru zeby sie nic nie pogryzlo ;-) Czasem jak sie nabroi mozna ratowac sie podkladami epoksydowymi, ktore czesto potrafia odciac sie chemicznie od starych powlok. Czesto stosuja go lakiernicy gdy nie sciagaja starego lakieru, a jedynie matuja. Nie ma wtedy ryzyka ze podniesie lakier. To tak po krotce :-)
--
Model udany, to model który sprawił nam przyjemność i nauczył nas czegoś nowego
|