Najger
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 7 Galerie - 5
|
Witam,
dzisiejszy odcinek będzie o kadłubie.
Nie za bardzo lubię robić ten element okrętu (chociaż jest, że tak powiem kluczowy przy tych jednostkach) i za bardzo mi one nie wychodzą.
Początkowo planowałem usztywnić szkielet poprzeczkami z tektury, ale któryś z kolegów kilka postów wcześniej radził mi aby zrobić podposzycie. Pomyślałem sobie czemu nie, poćwiczę sobie tą technikę, dopiero drugi raz robiłem podposzycie.
Ponieważ na pokładzie dziobowym są wystające wentylatory i aby ich nie uszkodzić, zaplanowałem sobie, że zrobię kadłub na gotowo (podposzycie, oklejone burty i dno) na 2/3 od rufy i dopiero potem przykleję pokład dziobowy i dokończę kadłub na odcinku dziobowym.
Czemu tak – aby do minimum ograniczyć prace na kadłubie kiedy będę miał wystające wywietrzniki na pokładzie dziobowym.
Niestety pojawił się pewien problem – czwarta oklejka dna już mi się nie pokryła z wręgą, a kiedy zmierzyłem szkielet po podłużnicy oraz długości oklejek dna, okazało się, że zabraknie mi około 4 mm poszycia.
Być może wynika to z tego, że wycinając poszycie dna tnę po wewnętrznej linii obrysowej, aby nie mieć czarnych krech i tym samym po około 0,5 mm zwęża się oklejka.
Oklejki są do siebie bardzo dobrze dopasowane i mają zapas na styku z burtą, ale na długości są niestety na styk i to z linią obrysową. Co ciekawe burty są znowu za długie o około 3 mm, ale to nie problem.
Teraz zastanawiam się gdzie zrobić wstawkę aby to brakujące poszycie dosztukować: czy przy rufie czy w pobliżu śródokręcia – może podstawka trochę zamaskuje to?
Postanowiłem jednak przykleić pokład dziobowy i zacząć oklejanie od dziobu, aby zobaczyć ile ostateczne będzie brakowało dna.
Co z tego wyjdzie zobaczymy niedługo.
Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)
--
"Si vis pacem para bellum"
|