stachooo
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 23 Galerie - 22
W Rupieciarni: Do poprawienia - 16
- 4
|
Rowin - dzięki za komentarz, lubię takie, bo dzięki nim wiem, na co mogę w przyszłości zwrócić uwagę. Odniosę się po krótce do Twoich uwag:
Zdjęcie osłon na kolektory spalin - zostawiłem je tak, bo nie znalazłem żadnych zdjęć ukazujących sposobu w jaki były montowane. Podejrzewam, że z kadłuba powinny wystawać jakieś uchwyty do ich montowania. Nie chciałem uprawiać science-fiction. Jedna jest przyklejona do modelu, pozostałe trzy leżą luzem, więc furtka jest otwarta, można z tym coś jeszcze zrobić.
"Kolejną rzeczą jest to, że dioramka jest dość naturalnie zrobiona, a jednak model niewiele do niej nawiązuje. Nie ma okopceń, które były dość widoczne na białym kamo, śniegu na oponach itp." - Śnieg na oponach jest, ale tylko w dolnej części, może za mało, faktycznie. Z okopceniami łatwo przesadzić, zachowałem się tu ostrożnie, wolałem zrobić za mało, niż naciapać wszędzie brudu i sadzy i błota. W tym przypadku granica pomiędzy za mało, a za dużo jest bardzo bardzo cienka. Mnie satysfakcjonują okopcenia i ślady eksploatacji, które są naniesione oryginalnie na modelu.
"Niestety również maszt anteny naciągnąłeś za mocno i jest odgięty do tyłu." - Maszt anteny jest zamocowany bezpośrednio i tylko do osłony kabiny wykonanej z tworzywa. Nie ma na czym się zaprzeć. Drut z którego jest wykonany jest u podstawy wygięty w kształt odwróconej litery L, miałem nadzieję, że podstawa tej litery L, będąca wklejona od wewnętrznej strony osłony kabiny zapobiegnie przechyleniu się masztu do tyłu. Niestety tak się nie stało i gumonitka zrobiła swoje. Na szybko naszkicowałem o co mi chodzi:
"Oprócz tego figurki wiszą w powietrzu, bo patrząc na ich buty widać drut mocujący i to, że nie są "dociśnięte" do podłoża." - zgadza się, ale to kwestia dopasowania.
"Również, co dotyczy figurek, są one półmatowe, bądź wręcz w połysku, a powinny być mocno matowe." - Tak, jak zaświeci słońce, albo lampa błyszczą się za mocno. To wina lakieru - półmat, byłem przekonany że matem psikam, a ten mi się skończył. Muszę nałożyć jeszcze jedną warstwę matu.
P.S. Czy w celu ideologii, czy w celu obrony efekt był ten sam - śmierć i spustoszenie. Więc będę się upierał przy trafności porównania, bo bez względu na oznakowanie które noszą/nosiły większość maszyn, których modele kleimy były stworzone do zabijania.
Dla jasności dodam, że nie jestem zwolennikiem ideologii nazistowskiej, potępiam zbrodnie dokonane przez III Rzeszę i uważam, że zasłużenie dostali łomot. Te popełnione przez Związek Radziecki też potępiam. I na tym pragnę zakończyć ten temat, nie chcę tutaj rozpętać niekończącej się dyskusji.
--
Pozdrawiam, Stachu
Samoloty z kartonu - mój blog modelarski
Samoloty z kartonu - Facebook
Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.
|