ceva
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 4 Galerie - 16
W Rupieciarni: Do poprawienia - 32
- 4
|
Chopin, odrobinę tak, ale nie sądzę żebyś sobie z nim nie poradził. Wentyle niestety miedzianne, jak mosiężne bulaje. ;-)
Wasia, niestety żeby uprościć ten fragment skrzydła trzeba by umieścić dodatkowe elementy poszycia, a to już jest dość spory element bo prawie 1/2 poszycia skrzydła. Nie chciałem nadmiernie powiększać objętości wycinanki, choć i tak aż taka skromna nie będzie. Z tego też powodu zrezygnowałem z drugiego malowania SP-PBE. Sloty częściowo da się uprościć przez zastosowanie tylko fragmentu jego poszycia na krawędzi natarcia.
Arek, pomimo że rysunki montażowe ( tradycyjne nie żadne szare plamy) przedstawiają budowę prawie krok po kroku, a opis zawiera prawie wszystkie części i etapy ich montażu to model raczej nie jest adresowany do początkujących. Niestety.
FloggerB, bagażnik za fotelem pilota nad akumulatorem jest więc można tam coś umieścić.
Dzisiaj mam do pokazania ostatnie archiwalne zdjęcie.
Potem w pracach nad Kanią nastąpiła długa przerwa w czasie której jej poszycie zdążyło zżółknąć od butaprenu...
Aż tu nagle...
...powstał silnik i nastąpił koniec.
W cylindrach silnika nie zgadza się liczba żeberek i przejaskrawione są proporcje tulei cylindra i obrysów żeber. Dokonałem tego świadomie, żeby podkreślić fakt obecności imitacji użebrowania, odtwarzając to zgodnie z oryginałem użebrowanie nie było by prawie widoczne.
Żeberka są z papieru, a przekładki między nimi z kartonu. Całość jest montowana na szablonie z drutu. Elementy silnika, niewystające lub niewidoczne spod osłony, nie zostały odtworzone. Instalacja zapłonowa do wykonania we własnym zakresie, świece są ;-)
Łopaty śmigła autorstwa BERP-a. Okapotowanie silnika, starałem się podzielić zgodnie z oryginałem.
Tytułem zapowiedzi galerii umieszczam jedno zdjęcie.
Niestety w galerii będzie tylko biała surówka, czas jaki poświęciłbym na sklejenie kolorowej wolę zagospodarować przy kolejnym projekcie. Opracowanie modelu na zadowalającym mnie poziomie wymaga sporo czasu. Muszę przemyśleć, sprawdzić każde nowe, nietypowe rozwiązanie upewniając się ma sens i że jest to wykonalne. W modelu nie ma żadnej części która nie da się uformować i skleić vide słynny Batory z MM-a. Bylejakość i rutyniarskie podejście do tematu projektowania modeli pozostawiam innym znanym i uznanym...
CDN...
--
Post zmieniony (27-05-18 17:15)
|