FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
17-10-16 17:45  [R/G] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam.

Pochylnia po Dardo zwolniona więc czas położyć stępkę pod kolejny niszczyciel ;-)

Ponieważ obiecałem, że skleję coś na wystawę tematyczną PAPRYKARZa 2017 „Wojna zimowa i front wschodni” więc pora wlać coś do baku i skleić BAKU ;-)



Zawsze podobała mi się sylwetka tego niszczyciela/lidera oraz jego liczne uzbrojenie.

BAKU (Баку) to jeden z 6 niszczycieli typu ”38” projektowanych jako przewodniki flotylli niszczycieli, dlatego nazywano je liderami. Pozostałe jednostki to: Leningrad, Moskwa, Charków, Mińsk oraz Tibilisi.

Budowę BAKU rozpoczęto w stoczni w Nikołajewie pod nazwą „Kijew”, lecz następnie budowę przeniesiono do dopiero budowanej stoczni nr 199 w Komsomolsku nad Amurem, gdzie powtórnie położono stępkę. Kadłub budowano tam z sekcji przygotowanych w Nikołajewie i dostarczanych koleją i barkami. W dniu wodowania "Kijewa" 25 lipca 1938 przemianowano go na "Ordżonikidze", w dniu wejścia do służby 27 grudnia 1939 na "Sergo Ordżonikidze", a w końcu 25 września 1940 ostatecznie na "Baku".
We Flocie Bałtyckiej były "Leningrad" i "Mińsk", we Flocie Czarnomorskiej "Moskwa" i "Charkow", we Flocie Północnej "Baku" (przeniesiony z Oceanu Spokojnego). Jedynie "Tbilisi" z Floty Oceanu Spokojnego nie wziął praktycznie udziału w działaniach wojennych. Z uwagi na specyfikę działań II wojny światowej na Bałtyku i Morzu Czarnym, niszczyciele te przede wszystkim używane były do ostrzeliwania celów lądowych, bez starć z okrętami nawodnymi, a ich głównymi wrogami było lotnictwo i miny. Oba czarnomorskie lidery zostały zatopione, również "Minsk" został zatopiony przez lotnictwo, lecz później podniesiony. Pozostałe okręty przetrwały wojnę i zostały wycofane ze służby czynnej pod koniec lat 50.

Dane techniczne:

wyporność: standardowa - 2265 t, bojowa - 2675 t
wymiary: długość - 127,5 m, szerokość - 11,7 m, zanurzenie - 3,57 m
napęd: 3 turbiny i 3 kotły 66000 KM
prędkość: 40 w
zasięg: 2700Mm/20w
uzbrojenie: działa B-13 5xI 130 mm,
działa plot 34-K 2xI 76,2 mm, działka plot 70-K 10xI 37mm,
karabiny plot DSzK 6xI 12,7mm
wyrzutnie torped 2xIV 533mm
2 zrzutnie bomb głębinowych
możliwość zabrania do 80 min


Model niezbyt popularny, na Konradusie nie znalazłem ani relacji ani galerii.
Może to za sprawą ubogich rysunków montażowych a raczej ich prawie braku, bo poza planem generalnym:



to poniższa strona jest jedyną z rysunkami montażowymi



jest jeszcze jedna strona z szablonami drutologii i tyle.

Całe szczęście, że są jeszcze 2 strony z niewielkimi fotografiami modelu wykonanego przez autora to będzie można podpatrzeć co jak ma wyglądać i gdzie ma być.

Początek budowy to standardowo szkielet, zrobiony tradycyjnie czyli naklejanie na tekturę i wycinanie a nie lasery, fazery i inne bajery ;-)
Szkielet opracowany w sposób za którym nie przepadam czyli z dzieloną wodnicą a nie z podziałem na linii wodnej. Początkowo zamierzałem go przerobić, ale ponieważ kadłuby nie są moją mocną stroną i nie chciałem aby z powodu moich przeróbek coś nie wyszło, zrobiłem go tak jak autor przewidział.



Szkielet na razie złożony na sucho z przyłożonymi pokładami.
Pomiędzy pokładem dziobowym a obniżonym autor przewidział wsunięcie nadbudówki śródokręcia – trochę się tego obawiam – jak to się wszystko zgra bo nadbudówka ma wystające ponda pokłady elementy więc nie można jej zrobić zanim się nie zamknie kadłuba.

Teraz planuję wzmocnić szkielet poprzez pogrubienie wręg (aby wyeliminować paski łączące) oraz powklejać poprzeczki usztywniające.

To tle na dziś.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--

Post zmieniony (16-10-17 21:18)

 
19-10-16 22:11  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam i cieszę się, że będę miał taki doping, trzeba będzie się postarać żeby nie dać plamy i nie zawieść tak zacnego grona.

Odpowiem może wg kolejności postów.

Hastur – jeśli spod czerwonej gwiazdy to stawiam na Taszkienta, no chyba że to któryś z Gangutów, bo chyba już więcej modeli nie ma.
Oj nie bądź taki tajemniczy tylko dawaj relację, będziemy się wzajemnie dopingowali to może na Paprykarz zdążymy ;-)

ZbiG – mi też się jego sylwetka podoba, a czy ma rysy francuskie, kaukaskie czy spod innej szerokości geograficznej to na tyle się nie znam;-)
Dziękuję za rady odnośnie kadłuba. Też zwróciłem uwagę na dość duże odstępy pomiędzy wręgami, jest tu razem z pawężową 14 wręg, gdzie przy mniejszym Dardo miałem 21 wręg.
Akurat ja nie lubię robić kadłubów – lubię wszystko to co jest już na kadłubie ;-)
I kadłuby nie są moją mocną stroną. Patent z listewką raz zastosowałem jak mi pofalował pokład, naprawdę skuteczna metoda na wyprostowanie pokładu.
Ten szkielet zrobiłem tak jak przewidział to autor i chcę wzmocnić go tak jak opisałem w pierwszym poście. Drugi raz będę stosował ta metodę i chcę ją sobie dopracować, jeśli nie zda egzaminu to w następnym modelu spróbuje może z podposzyciem, aczkolwiek podposzycie chyba lepiej pasuje do większych jednostek.
A mógłbyś pokazać jakieś zdjęcie Twojego szkieletu z tymi listewkami i tym podklejaniem? Trochę mnie zaintrygowała Twoja metoda i chcę sprawdzić czy dobrze zrozumiałem.

A na koniec muszę Cię trochę rozczarować – otóż tak w ogóle to stosuje szkielety cięte laserami, tylko do tego jak i dwóch poprzednich moich modeli po prostu nie ma szkieletów laserowych, więc trzeba było sobie przypomnieć jak to się kiedyś robiło ;-)

Edekyogi – dziękuję za informacje. Rzeczywiście 3 ostatnie niszczyciele były budowane wg zmodyfikowanego projektu (pierwsze 3 też potem przebudowano i to głównie rufę). Sprawdzę jeszcze jak były oznaczane te projekty to zmienię opis. Człowiek całe życie się czegoś uczy;-)

A żeby nie było, że tylko pisze i nic nie robię to dokumentacja na mały postęp prac:



Równolegle z kadłubem zaczynam robić nadbudówkę dziobową. Oglądając zdjęcia sklejonego Baku wpadło mi w oczy, że graficzne odzwierciedlenie okienek bardzo psuje efekt, więc postanowiłem je wyciąć i przeszklić. Akurat Baku miał w nadbudówce dziobowej prostokątne okna z takimi ramkami – niczym w jakimś transatlantyku.
Zamierzam też zrobić poręcze z drutu oraz wygospodarowanym zapasem koloru zakleić narysowane drabinki i w tym miejscu zamontować laserowe drabinki.
A jak wyjdzie – zobaczymy.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
28-10-16 14:15  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

bryła dolnego poziomu nadbudówki dziobowej już sklejona. Od siebie dodałem poręcze, w opracowaniu są namalowane.



Ponieważ jak wspominałem wcześniej mankamentem tego opracowania jest brak rysunków montażowych to udało mi się na jednym z rosyjskich forów modelarskich znaleźć fragmenty planów tych okrętów.



I tu mam pytanie do kolegów – na rysunku powyżej zaznaczyłem czerwonym kółkiem zasobnik z jakimś wężem – podejrzewam że ppoż oraz jakąś butle – tu podejrzewam, że jest to gaśnica.
Nie wiem tylko w jakich kolorach zrobić te węże i te butle/gaśnice – czerwone czy szare jak okręt?

Muszę przyznać, że sam model biorąc pod uwagę rok opracowania jest dość szczegółowo opracowany, bo autor każe te butle wykonać z szablonu zaś zasobniki są w opracowaniu gdzie autor każe dodać zwiniętą nić, tylko nie podaje kolorów. Jedynym minusem jest jak na razie tylko ten brak rysunków.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
28-10-16 19:37  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Jorzik - dziękuję za odpowiedz. W takim razie węże białe, a gaśnice czerwone zrobię, tylko z tymi koszami mam teraz dylemat, bo one akurat są w opracowaniu i jako szare i nie wiem czy je tak zostawić czy pomalować na czerwono?

--
"Si vis pacem para bellum"

 
07-11-16 16:52  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam.

Winek – dziękuję za dobre słowa ;-)

Zgodnie z radami kolegów zrobiłem węże pożarowe białe (użyłem cienkiej gumki, nitka była za drobna), kosze zaś wykorzystałem te z wycinanki czyli szare.
Dorobiłem też kolejny poziom nadbudówki.



Co do gaśnic to zamierzam je zrobić zgodnie z radami czerwone, ale trochę poszperałem w sieci aby zobaczyć jak one mogły wyglądać i jak to mówią im dalej w las tym więcej drzew, czyli chcąc rozwiązać jeden dylemat pojawiły się następne.

Czytając o niszczycielach/liderach proj. 38 znalazłem informacje, że przenosiły 8 zapasowych torped, w modelu ich nie ma, ale programiści pewnej gry komputerowej odwzorowując Leningrada czyli jednostkę bliźniaczą z której wywodził się Baku umieścili zapasowe torpedy po bokach nadbudówek na wysokości kominów.



Byłbym skłonny dorobić te zapasowe torpedy tylko na znalezionych przeze mnie zdjęciach nigdzie nie mogę tego potwierdzić. Tu zdjęcie nadbudówki z rufowym kominem i wyraźnie widać, że nie ma tam nawet żadnych uchwytów na te torpedy.



Czy to radosna twórczość grafików czy jednak są jakieś potwierdzenia, że tam były te zapasowe torpedy, może ktoś z kolegów ma wiedzę na ten temat?

Może w czasie wojny zdemontowali i nie przenosili zapasowych torped, które zawsze są dodatkowym zagrożeniem dla okrętu w razie trafienia w nie.


Drugi dylemat to kolor brezentu na nadbudówkach.

Poniżej widać, że brezenty były raczej szare, zbliżone do koloru okrętu:



Za to tu widać że były raczej białe:



Nie wiem czy miało to jakieś znaczenie czy na przykład w czasie pokoju były białe, a w czasie wojny szare, czy po prostu były takie jakie w danej chwili były dostępne?

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
17-11-16 11:54  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam

Jorzik, Edekyogi – dziękuję za objaśnienia, naprawdę fajnie się buduje model, gdy można liczyć na pomoc innych.

Zapasowych torped nie będę robił, może i uatrakcyjniły by model, ale jakiejś fikcji też nie chcę robić na modelu, jeśli zdjęcia z okresu służby nie potwierdzają, że te torpedy dodatkowe tam były.

Co do brezentu to też postanowiłem, że zrobię szary, jakoś biały mi bardziej paradnie się kojarzy, a model przedstawia okręt raczej z okresu działań wojennych – wnioskuję to po ilości działek plot.

Obecnie przybył 3 poziom nadbudówki dziobowej.



Gaśnice zrobione z oszlifowanej wykałaczki.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
27-11-16 17:36  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam.

Mam nadzieję, że teraz zdjęcia są lepsze.

Autor opracowania w instrukcji zalecał przyklejenie pokładów do szkieletu, a po oklejeniu kadłuba poszyciem i burtami dopiero wykonać nadbudówkę śródokręcia i wsunąć ją pomiędzy pokład dziobowy a pokład obniżony na śródokręciu.
Ja jednak obawiałem się, że nie uda mi się tego tak zrobić jak zalecił autor, aby ta nadbudówka idealnie wpasowała się dołem na miejsce na pokładzie obniżonym i jednocześnie aby górą zgrała się z wysuniętym pokładem dziobowym, zwłaszcza, że pokłady były by już przyklejone. Postanowiłem więc wykonać tą nadbudówkę śródokręcia i przykleić ją do pokładu dziobowego.



Minusem takiego rozwiązania jest ryzyko uszkodzenia wystających z nadbudówki ścianek jakiś wywietrzników wentylacyjnych. Aby tych ścianek nie uszkodzić, wykonałem od razu te wywietrzniki wentylacyjne., trochę je przy okazji waloryzując poprzez wycięcie imitacji kratek wentylacyjnych i wklejeniu w tym miejscu siateczki.



Teraz po przymiarkach i nadbudówka zgrywa się ze swoim miejscem na obniżonym pokładzie i pokład pasuje mi na dziobie.
Będę musiał jednak wykonać jakąś specjalną konstrukcję osłonową tych wystających wywietrzników, bo robiąc poszycie model będzie na nich leżał. Wiec czy moje podejście okazało się słuszne przekonam się jak już będę miał oklejony cały kadłub i wywietrzniki będą całe ;-)

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
02-12-16 20:39  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam

Dziś ponownie nadbudówka dziobowa, a w zasadzie walka z drutologią konstrukcji wspierającej pokłady nadbudówki, relingami i na koniec brezentem.



Przepraszam za jakość ale zdjęcia były robione w różne dni przy różnym oświetleniu, ostatnie z dzisiaj gdy świeciło słoneczko, a moje umiejętności fotograficzne rosną wprost proporcjonalnie do ilości promieni naszej gwiazdy, które docierają na naszą planetkę ;-)

Zauważyłem pewną nieścisłość (niestety jak już wszystko skleiłem) otóż w opracowaniu jak i na planach okrętu osłona przeciwbryzgowa (czy jak to się tam nazywa) jest nad relingiem/brezentem ostatniego poziomu, zaś na zdjęciach widać, że była zlicowana z górnym poziomem relingu.
Dodatkowo tak w opracowaniu jak i planach ostatni poziom pokładu nadbudówki jest zaokrąglony, zaś na zdjęciach widać, że od czoła było jeszcze dodatkowe wypuklenie.
To tak dla tych, którzy by kleili ten model i chcieli upodobnić do oryginału, u mnie to już niestety jak to mówią ... musztarda po obiedzie :-(




Edekyogi – dziękuję za linki, zdjęcia gotowego modelu się przydają przy braku ogólnych rysunków montażowych.
Dodatkowo części potrafią być rozrzucone po arkuszach, a przy braku rysunków trzeba czasem dobrze przejrzeć wszystkie arkusze, czy czasem się nie pominęło jakiejś części danego zespołu, bo bez rysunków człek nie wie czy dany zespół kończy się na części XXc, czy gdzieś na ostatnim arkuszu nie jest zakamuflowana jeszcze część XXd. Pocieszam się, że im więcej części skleję tym mam mniej szukania na arkuszach ;-)

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
25-01-17 22:39  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

dzisiejszy odcinek będzie o kadłubie.

Nie za bardzo lubię robić ten element okrętu (chociaż jest, że tak powiem kluczowy przy tych jednostkach) i za bardzo mi one nie wychodzą.
Początkowo planowałem usztywnić szkielet poprzeczkami z tektury, ale któryś z kolegów kilka postów wcześniej radził mi aby zrobić podposzycie. Pomyślałem sobie czemu nie, poćwiczę sobie tą technikę, dopiero drugi raz robiłem podposzycie.



Ponieważ na pokładzie dziobowym są wystające wentylatory i aby ich nie uszkodzić, zaplanowałem sobie, że zrobię kadłub na gotowo (podposzycie, oklejone burty i dno) na 2/3 od rufy i dopiero potem przykleję pokład dziobowy i dokończę kadłub na odcinku dziobowym.
Czemu tak – aby do minimum ograniczyć prace na kadłubie kiedy będę miał wystające wywietrzniki na pokładzie dziobowym.

Niestety pojawił się pewien problem – czwarta oklejka dna już mi się nie pokryła z wręgą, a kiedy zmierzyłem szkielet po podłużnicy oraz długości oklejek dna, okazało się, że zabraknie mi około 4 mm poszycia.



Być może wynika to z tego, że wycinając poszycie dna tnę po wewnętrznej linii obrysowej, aby nie mieć czarnych krech i tym samym po około 0,5 mm zwęża się oklejka.
Oklejki są do siebie bardzo dobrze dopasowane i mają zapas na styku z burtą, ale na długości są niestety na styk i to z linią obrysową. Co ciekawe burty są znowu za długie o około 3 mm, ale to nie problem.

Teraz zastanawiam się gdzie zrobić wstawkę aby to brakujące poszycie dosztukować: czy przy rufie czy w pobliżu śródokręcia – może podstawka trochę zamaskuje to?

Postanowiłem jednak przykleić pokład dziobowy i zacząć oklejanie od dziobu, aby zobaczyć ile ostateczne będzie brakowało dna.
Co z tego wyjdzie zobaczymy niedługo.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
20-02-17 19:20  Odp: [R] Radziecki niszczyciel / lider BAKU 1:200; GPM 13'99
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

ostatnio aktualny jest temat smogu i dymiących kominów, więc postanowiłem i ja skleić mój komin:



To komin od strony dziobu, w zasadzie jest już skończony, brakuje tylko wsporników do anten i olinowania oraz przewodów wentylacyjnych które są wokół komina – ale to dorobię jak już przykleję komin na swoje miejsce.

Jako uzbrojenie plot Baku ma 10 pojedynczych stanowisk działek 37 mm 70-K:



Od siebie dodałem magazynek z pociskami oraz przyrządy celownicze, które nie są może 100% odzwierciedleniem urządzeń celowniczych jakie miały te działka, ale je ubogacają.

Co do kadłuba to skończyłem podposzycie i burty, teraz przyjdzie czas na poszycie denne i pytanie – czy starczy poszycia czy trzeba będzie sztukować.

A tak się prezentuje kadłub Baku wraz ze wszystkimi elementami jakie do tej pory skleiłem.



Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024