FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
29-07-16 23:45  [R/G] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Stało się, jednak pociąłem Fiata ;-)

Witam w relacji, w której spróbuję się zmierzyć z modelem włoskiego samolotu Fiat G.55 Centauro wydanego całkiem niedawno przez wydawnictwo proArte. Autorem projektu jest M.Pacyński, autor onegdaj znany z modeli dość specyficznie spasowanych.
Model postaram się sklejać zasadniczo zgodnie z zamysłem autora, choć nie wykluczam własnych modyfikacji technologicznych. Porównywać modelu z oryginałem raczej nie zamierzam. Co z tego docelowo wyjdzie czas pokaże.

Na początek oczywiście podklejone wręgi potrzebne w pierwszym etapie budowy.

Po wycięciu i sklejeniu powstał szkielet centralnej części kadłuba.

Uwagi z tego etapu to za szerokie wycięcia we wręgach E i F na wpusty cz.1 lub za wąskie wpusty na cz.1. Brak jest także oznaczonych miejsc wklejenia cz.5 i 6.

Następnie wkleiłem pierwsze elementy wyposażenia kabiny.

Moim zdaniem orczyk jest jakoś dziwnie wąski, ale może taki był? Drut biegnący w osi podłogi wykonany według szablonu zamieszczonego w wycinance byłby o połowę za krótki.

Przed wklejeniem reszty wyposażenia z ciekawości zachciało mi się przymierzyć poszycie kabiny i nawet dobrze że mi się zachciało.

Wyciąłem, uformowałem i przymierzyłem. WTF?

Brakuje prawie 2 mm. Co ciekawe bez poszycia wewnętrznego poszycie zewnętrzne pasuje idealnie. Czyżby znowu tradycyjnie wręgi pasowały inaczej, a może tylko w projekcie nie została uwzględniona obecność wewnętrznej oklejki kabiny, a w przypadku reszty połączeń segmentów grubość pasków łączących? Nad tym zagadnieniem będę się wkrótce zastanawiał, a odpowiedź zapewne pojawi się po wykonaniu i przymiarkach kolejnych segmentów. Póki co...

...CDN

--

Post zmieniony (09-11-16 20:32)

 
30-07-16 11:15  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Powitanie dla publiczności ;-)

Ponieważ pogoda nieco pokrzyżowała moje dzisiejsze plany mogę kontynuować pracę nad Fiatem i rozkminiać co autor miał, a czego nie miał na myśli.
Tak jak wspominałem , postanowiłem sprawdzić jak elementy kolejnych segmentów pasują do siebie.
Segment za kabiną.

Jak widać nawet bez paska łączącego nie ma szans na domknięcie poszycia. Dodatkowo obwody cz.24 (segment kabinowy)i cz.34 (segment za kabinowy) nieco się różnią (~0,6mm).
Pasowanie poszycia z wręgą segmentu bezpośrednio przed kabiną (cz.26.) jest nie do zweryfikowania z racji nie zamknięcia jego obwodu. Krawędź styku z cz.24 raczej się zgrywa.
Kolejny segment w kierunku przodu modelu czyli cz.27 pasuje jak na poniższym zdjęciu.

Jak widać po powyższych pasowaniach w modelu mamy prawdziwy misz-masz. Zasadniczo w projekcie nie są uwzględnione grubości pasków łączących a w jednym segmencie nawet grubość jego poszycia.
Sprawdzę pasowanie reszty segmentów i chyba pokuszę się o sprawdzenie skrzydeł.

Kilminster, poszycie wewnętrzne nie domyka się na wręgach z tego powodu, że w jego obwodzie jest miejsce na pasek łączący poszycie zewnętrzne. Po tym w jaki sposób pokrywa się (a w właściwie nie pokrywa się) podłoga z zaznaczonymi na poszyciu wewnętrznym znakami śmiem przypuszczać że poszycie wewnętrzne nie pasuje tak jak powinno.
Otwory w poszyciu zew/wewn. pokrywają się z tym, że otwór w poszyciu wewnętrznym nie wiedzieć czemu jest większy w każdą stronę o ok.0.5mm.
Wycinankę caponowałem, ale nieco przesadziłem z ilością caponu, co nawet widać. Ma to jednak i dobre strony bo karton na którym jest wydrukowany model jest moim zdaniem nieco z cienki i za wiotki, a po caponie przynajmniej nabrał nieco sztywności.

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
01-08-16 16:13  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Na razie słowny ciąg dalszy następuje, bo pokazać jeszcze nie specjalnie mam co.

Sprawdziłem pasowanie reszty segmentów i nie odkryłem niczego nowego, wszystkie pasują podobnie jak te poprzednie. Z jednej strony to źle, ale z drugiej wszystko w porządku bo według autora w taki właśnie sposób zostało to zaprojektowane. Według autora do pasowania wręg należy użyć papieru ściernego. No cóż...
Na szczęście udało mi się namówić autora na udostępnienie pliku z wręgami dzięki czemu mogłem je przerobić na takie pasowanie jakie mi odpowiada, za co serdecznie dziękuję.
Trwają ostatnie przeróbki szkieletu i niedługo będę mógł zaprezentować postępy.

Sebastian W. - krzywizny w kartonie wycinam generalnie nożyczkami, mniej dostępne miejsca wycinam Olfą. Linie proste tnę przy linijce. Tektura jest cięta Olfą na łukach od ręki i "na dzięcioła" proste odcinki przy stalowej linijce.

Art - ubiegłem? Nic straconego, z chęcią popatrzę na Twoją interpretacje tego projektu.
Żadnych zdjęć nie widzę, nie widzę też na nich tego pięknego włoskiego myśliwca, nie widzę nawet szczeliny między okapotowaniem silnika a poszyciem kadłuba która jest o wiele mniejsza niż w wielu mniemnieckich hitlerszmitach. ;-)

Ostoja - ja też jestem ciekawy, ale na razie tempo sklejania nie będzie zbyt imponujące więc musimy się wykazać odrobiną cierpliwości.

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
04-08-16 11:41  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

W końcu nastaje tzw. ciąg dalszy. :-)

Nowy-poprawiony szkielet wyglądał ot tak jak na zdjęciach poniżej.

Elementy odklejane z poprzedniego szkieletu nieco ucierpiały, ale docelowo i tak ich uszkodzenia nie będą się rzucać w oczy. Jak widać dodałem dwa elementy które posłużą jako podparcie sklejek w miejscu łącznia poszycia kadłuba i połączenia kadłub-skrzydło.
Następnie wykonałem i umieściłem w kabinie prawie (bez celownika i zagłówka) całe jej wyposażenie.

Dosunięcie fotela do jego stelaża okazało się niemożliwe.

Miejsce przyklejenia drążka sterowego nie było zaznaczone. Zmieniłem też miejsce przyklejenia pasów biodrowych do fotela. Zamocowane tak jak w wycinance obejmowały by raczej uda niż biodra.
Zostały też przygotowane do montażu segmenty poszycia kadłuba, w segment kabinowy wkleiłem resztę wyposażenia kabiny pilota.

Teraz zapewne nastąpi montaż przygotowanych elementów, a rezultaty tej operacji zostaną ujawnione zapewne w następnej odsłonie.

Ps. Nie mogę się nadziwić jak dobrze na zdjęciach wyszły kolory retuszu, normalnie prawie ideał... ;-)

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
04-08-16 22:16  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Odrobina wolnego czasu przed południem i kawałek wieczoru sprawiły że przygotowane wcześniej segmenty stanowią już jedną nierozłączną całość.

Moje wcześniejsze przypuszczenia co do niepasowania do siebie obwodów cz.24 i cz.34 jednak okazały się nieprawdziwe. Mimo to byłem na to przygotowany i rozciąłem cz.34. na grzbiecie żeby zniwelować brak długości obwodu poszycia.
Jak widać płaskie ścianki segmentu cz.26 tak jak i wcześniej podkleiłem tekturą żeby tą płaskość podkreślić i utrwalić.
Teraz trwają prace nad częścią silnikową której poszycie trzeba nieco wzmocnić po wycięciu otworów na kolektory wydechowe i wnęki uzbrojenia.

Kroolo, MARIUSZ, retusz tak idealnie wygląda tylko na zdjęciu...
MARIUSZ, brak w długości pasów barkowych, to nie jedyny brak we wnętrzu kabiny, bo nie stwierdziłem w niej obecności dźwigni przepustnicy a także sterowania klapami, to z tych główniejszych urządzeń bo braków wszelkiego drobiazgu (który przy detalizacji na tak określonym poziomie można pominąć) to pewnie by jeszcze sporo naliczył.

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
05-08-16 20:12  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Wypełnianie otworów w segmencie silnikowym wnękami uzbrojenia i kolektorów wydechowych w zasadzie się powiodło. Szkoda że wnęki uzbrojenia nie zostały zaprojektowane tak, aby można je było przykleić na krawędzi otworu na nie przeznaczonego. Autor zakończył je na "tępo" wymuszając ich przyklejenie od spodu poszycia, a mnie się nie chciało ich ciąć...

Po wklejeniu wnęk mogłem wkleić dorobioną przeze mnie namiastkę szkieletu okrętowego.

W części silnikowej szkielet z prawdziwego zdarzenia by się zdecydowanie przydał.
Szkielet części ogonowej po małej korekcie i dorobieniu podłużnicy w której dorobiłem gniazdo do zamocowania goleni podwozia.

Tak przygotowane elementy dołączyłem do wcześniej sklejonych.

Na koniec zagadka, czy i gdzie jest błąd?


Kalafior to, że nie widać miejsca połączenia to zapewne wina Tuska... ;-)

Art, jakbyś zauważył jedno ze zdjęć zamieszczonych przeze mnie wczoraj przed południem, to chyba byś się na próżno nie łudził. Poza tym ciągle staram się trzymać standardu niczym pijany poręczy. :-)

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
07-08-16 12:10  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Został przyklejony ostatni segment najbliżej przodu kadłuba.

Zanim przejdziemy dalej mała zagadka-test na spostrzegawczość, gdzie są znaczniki osi symetrii?


Czas nadszedł na zajęcie się tyłem kadłuba.
Pierwsze co zrobiłem do oddzieliłem poszycie kadłuba od poszycia statecznika którego połączenia dokonał autor. Dla mnie ukształtowanie i sklejenie tej siatki w tej formie jest raczej niewykonalne. Jak się okaże później nie był to zły pomysł.

Szkielet przyklejony.

Podniesienie cz.37B i cz.37C maiło na celu zmniejszenie luzu (między szkieletem a poszyciem statecznika) jaki ujawnił się po przymierzeniu poszycia. Po kolejnych przymiarkach jednak wróciłem do pierwotnego położenia, ale o tym będzie nieco później.
Przyklejenie odciętego od statecznika poszycia kadłuba przebiegło bez sensacji oczywiście po uprzedniej korekcie obwodu wręg cz.37A i cz.37F. Przy kolejnym poszyciu ujawniło się zbyt długie żeberko cz.37D.

Światło ogonowe zostało odcięte, będzie wykonane na późniejszym etapie, raz z powodu trudności jego wykonania, dwa że nie lubię niebieskiego "szkła".

Na koniec tego odcinka przymiarka na sucho poszycia statecznika pionowego i przy okazji widać kolorystyczną wpadkę drukarską czyli różne odcienie druku części pochodzących z tego samego arkusza.

A już na sam koniec jeszcze rzut okiem na całość.


Seweryn, retusz z reguły wykonuję na końcu po sklejeniu danego elementu-podzespołu, jeżeli jest konieczny, lub przed sklejeniem jeżeli nie ma później takiej możliwości. Do tej pory na razie retuszowałem tylko krawędzie otworów w poszyciu.
CIDER , MARIUSZ, podręcznik powiadasz, niech i tak będzie. Na biblie nie mam kwalifikacji bo za winem raczej nie przepadam, a zioło, chmmm...?
proArte, dziękuję za wyjaśnienie wątpliwości w numeracji serii.

CDN...

--

Post zmieniony (07-08-16 12:14)

 
10-08-16 19:29  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Kolejny sklejony element to ster kierunku.
Elementy składowe czyli szkielet i poszycie.

Niektóre elementy szkieletu podkleiłem tekturą cieńszą niż była zalecana w opisie.
Ster gotowy...

... i przymierzony do statecznika.

Widać, że poszycie statecznika jest nieco za wysokie. Skróciłem je razem ze szkieletem. Połączenie statecznika z kadłubem zostało zakryte oprofilowaniem.

Mimo starannego kształtowania i mierzenia niestety nie pasowało tak jak bym chciał, dodatkowo wymagało nieznacznej korekty kształtu. Zostały przycięte narożniki z przodu w górnej części na krawędzi natarcia. W dolnej części pojawiła się szpara którą musiałem zakryć odpowiednio przyciętym kawałkiem zapasu koloru. Po maźnięciu farbą wygląda to nawet w miarę znośnie.

Na koniec fotka całości.


OSTOJA, co prawda chodziło mi o znalezienie znaczników na zielonym, ale trudno ten "twój" niech też się liczy... Szukaniem znaczników chciałem nawiązać do mojej uwagi-prośby do wydawcy w temacie zapowiedzi, o bardziej widoczne, a przez to użyteczne znaczniki w następnych wydanych modelach. Ich brak niestety nie ułatwia pracy nad modelem.

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
14-08-16 23:01  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

OSTOJA, brak znaczników nie jest pomysłem autora, a jedynie skutkiem ubocznym poprawy grafiki modelu.

Niezależny, tak jak wspomniałem na początku relacji staram się unikać porównywania modelu z obiektem rzeczywistym. Może się okazać, że brak szpary na poszyciu to nie jedyny brak...

Kolejny sklejony element to owiewka za kabiną.
Ukształtowanie poszycia owiewki nie do końca się udało m.in. też dlatego że
na cz.36b nie mogłem wypatrzyć linii zagięcia, które zniknęły tak samo jak znaczniki osi symetrii... Kolejne poprawki w kształtowaniu tego elementu są widoczne i żeby nie pogorszyć stanu obecnego nie będę ich poprawiał.

Wręgi na których opiera się poszycie owiewki wymagały powiększenia obwodu pierwsza o dwie grubości kartonu, druga o jedną. Przy czym w przypadku drugiej to wydaje mi się że ma niezbyt właściwy kształt (za szeroka?) bo na owiewce powstaje niepotrzebne zgrubienie. Jaki kształt powinna mieć ta owiewka dokładnie widać na zdjęciu zamieszczonym przez Niezależnego.Owszem, może jest to moja wina że niepotrzebnie powiększałem jej obwód, tylko że jej podniesienie nad kadłub nie zapewniło by moim zdaniem lepszego bardziej poprawnego kształtu. Wręga pierwsza pewnie mogła by być tylko powiększona o jedną grubość kartonu gdybym wcześniej jej z automatu nie pomniejszył.
Na koniec widok sylwetki modelu przyjmującej coraz bardziej charakterystyczny profil G.55.


CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
20-08-16 09:14  Odp: [R] Fiat G.55 Centauro MK (proArte)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Prace nad usterzeniem dobiegły końca, a przebiegały ostatnio w sposób jak poniżej.
Szkielet.

Wymagał małych korekt. O ok. 0,5 mm trzeba było odsunąć dźwigar od cz.41B żeby zgrały się otwory na bagnety z przeznaczonymi na nie szczelinami. Wręga cz.41C wymagała skrócenia żeby nie wystawała spod poszycia statecznika. Na następnych zdjęciach widać doklejone na cz.41B kawałki tektury żeby gniazda na dźwigary spełniły swoją rolę ustalając w poziomie statecznik względem kadłuba.
Poszycie steru dla łatwiejszego kształtowania i klejenia krawędzi natarcia podzieliłem na połówki.

Po przymierzeniu do szkieletu okazało się, że nie pasuje na styku z kadłubem szczególnie w tylnej części przez co całość odstaje od kadłuba.

Postanowiłem więc odciąć te końcówki i po korekcie ich kształtu dokleić po przyklejeniu poszycia statecznika do szkieletu.

Żeby mieć punkt odniesienia podczas przymiarek skleiłem stery wysokości.

Do "szkieletu" sterów składającego się tylko z żeberek dorobiłem dźwigar.
Po dość mozolnym dopasowywaniu końcówek stateczników wyciętych z zapasu koloru udało się uzyskać w miarę znośny efekt.

Oprofilowania statecznika nie chciały się ułożyć bez walki. Nie dość że zaczęły już się marszczyć na krawędzi natarcia to też na niej się nie zeszły. Musiałem dorobić wstawkę.

Lewa i prawa strona nieco się różnią pod względem kształtu, ale bardziej już nie chciałem tego męczyć.

Dolne oprofilowania moim zdaniem powinny być sporo węższe.
Przyklejenie sterów wysokości kończy ten etap.

Żeberka statecznika i sterów od strony końcówek zostały usunięte lub skorygowane w celu uzyskania kształtu sterów/statecznika zbliżonych do profilu lotniczego czego opracowanie nie gwarantuje.

CDN...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024