Propeler
Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 1
|
W wycinance modelu, którego wykonałem, był wydrukowany szkielet kopyta kabiny.
1. Szkielet kopyta podkleiłem tekturką ok. 1mm. Precyzyjnie wyciąłem, przedłużając podłużnicę z przodu i z tyłu do linii podłoża, aby łatwiej było wytłaczać kabinę. Krawędzie szkieletu nasączyłem lakierem bezbarwnym (może też być klej CA), aby się nie rozwarstwiał. Po sklejeniu szkieletu w całość, delikatnie przetarłem krawędzie drobnoziarnistym papierem ściernym.
2. Podkleiłem podstawę kopyta warstwą tektury o grubości ok. 6 mm, aby przy wytłaczaniu kabiny folia lepiej układała się przy krawędziach kopyta.
3. Do wypełnienia przestrzeni między wręgami kopyta wykorzystałem szpachlówkę samochodową firmy Novol (Profesjonalna szpachlówka wykańczająca 250 g). Jest na bazie styrenu. Miesza się ja z utwardzaczem (w małej tubce dołączonej do szpachli) w stosunku: 100 g szpachli i 2-3 g utwardzacza. Kupiłem ją w sklepie motoryzacyjnym, w cenie 9,50 zł.
Nakładanie szpachli podzieliłem 2-3 porcje, ponieważ utwardzanie szpachli przebiega bardzo szybko. Mieszamy szybko na jednolitą masę, i szybko wypełniamy przestrzenie między wręgami kopyta.
4. Po wypełnieniu wszystkich przestrzeni i utwardzeniu się szpachli, szlifujemy papierem ściernym 160-180. Po stwierdzeniu drobnych ubytków i głębokich rys, zaznaczamy te miejsca na kopycie ołówkiem i wypełniamy je następną małą porcją szpachli. Szlifujemy wstępnie papierem 160-180, a potem dokładnie papierem 600. Gdy zauważymy jeszcze jakieś rysy, ponawiamy czynność nakładania cienkiej warstwy szpachli, i polerujemy ostatecznie papierem 800. Szlifujemy i polerujemy papierem kopyto tak, aby nad krawędziami szkieletu zostawić cienką warstwę szpachli. Dlaczego? Ponieważ przy tłoczeniu kabiny na wytłoczce mogą się pojawić widoczne ślady krawędzi szkieletu kopyta.
5. Następny etap, to wykonanie ramki do tłoczenia, do której będzie przymocowana folia.
Do tego będzie potrzebna cienka płytka tekstolitowa ok.1,5 mm (musi być sztywna i odporna na temperaturę). Na tej płytce, na środku kładziemy kopyto podstawą, obrysowujemy rysikiem wokół podstawy kopyto. Wycinamy dokładnie otwór piłką włosową. Po wycięciu, szlifujemy dokładnie krawędź otworu małym pilniczkiem tak, aby po włożeniu kopyta, wokół niego powstała szczelina o szerokości ok. 0,3-0,5 mm.
6. Wycinamy dwa paski z cienkiej blaszki aluminiowej (ok. 0,3 mm grubości) o szerokości ok. 2 cm i długości dłuższego boku ramki do tłoczenia. Zginamy je wzdłuż przez środek tak, aby po zgięciu powstały w przekroju bardzo wąskie litery U. Będą to klipsy do zapinania folii na bokach ramki.
7. W ramce wiercimy cztery otwory na obrzeżach, po dwa z każdej strony (średnice otworów zależne od grubości uchwytów), będą to otwory do mocowania uchwytów pomocnych przy tłoczeniu (nie ulegniemy poparzeniu przy zanurzaniu w oleju)
8. Przygotowujemy sobie dwa pręty o długości ok. 13-15 cm i grubości 2 mm, lub 2,5 mm, lub 3 mm (ja zastosowałem 2 mm pręty). Gwintujemy je na końcach (z każdej strony) na długości ok. 8 mm (muszą się zmieścić dwie nakrętki i płytka). Zginamy w kształt szerokiej i kanciastej litery U tak,aby rozstaw ramion pasował do otworów w ramce. Możemy jeszcze założyć koszulki izolacji na środek uchwytu. Wkręcamy po jednej nakrętce z każdej strony. Wkładamy uchwyty do otworów w ramce. Przykęcamy z drugiej strony ramki następnymi nakrętkami.
9. Przycinamy folię do tłoczenia (o grubości 0,10-0,20 mm) taką, aby można ją na dłuższych krawędziach ramki wywinąć do góry (mocujemy ją od spodu ramki). Blokujemy wywiniętą folię klipsami zrobionymi wcześniej z blaszki aluminiowej.
10. Do niskiego rondelka lub na patelnię wlewamy warstwę ok. 1,5 cm oleju, np. rzepakowego.
Na stole obok przygotowujemy kopyto do tłoczenia, możemy pod kopyto położyć cienką płytkę.
Podgrzewamy olej na bardzo małym ogniu, aby jego temperatura nie była za wysoka, ani za niska. Za wysoka temperatura oleju spowoduje ,,spłynięcie" folii z ramki, a przy ,,zimnym" oleju, nie wytłoczycie kabiny.
Gdy mamy już ,,dobry" olej, zanurzamy na chwilę ramkę z przymocowaną folią, trzymając za uchwyty, po czym szybkim ruchem przenosimy ją nad kopyto i zdecydowanym ruchem naciskamy z góry na kopyto.
Do mycia wytłoczki z oleju najlepiej użyć płynu do mycia naczyń lub szamponu do mycia włosów.
11. Zewnętrzne obramowanie kabiny najlepiej jest przykleić na wytłoczkę, która jest nałożona na kopyto. Do przyklejenia obramowania użyłem kleju Metopren, który w konsystencji, kolorze i zapachu przypomina klej Budapren. Klej ten nie wchodzi w reakcję z folią a nadmiar jego można bez problemu usunąć, zwijając wokół cienkiego pręcika oraz ma bardzo dobrą przyczepność do podłoża.
12. Nadmiar folii odcinamy delikatnie skalpelem.
A na koniec, efekt końcowy.
Myślę, że wszystko jasno przedstawiłem.
Pozdrawiam
Andrzej
--
Post zmieniony (26-08-15 14:15)
|
regulamin forum
grafika i linki w postach
Projekt Grupowy:
Na tapecie:
