Precyzyjny
moderator
Na Forum: Relacje z galerią - 4 Galerie - 1
|
Mam dzisiaj dla Was ciąg dalszy serialu. Tym razem w kolejnych wstawkach będę prezentował elementy z osprzętu w budce maszynisty. Na początek pod palce poszedł zawór potrójny zakrapiacza (to małe z 3 pokrętłami), który służył do sterowania podawaniem wody do zakrapiaczy dymnicy, popielnika i tendra. W jakim celu ? Cytat z instrukcji kolejowej: "Przy dłuższej jeździe, jak również przy większym natężeniu pracy parowozu należy często otwierać na krótko zakrapiacz dymnicy i popielnika, ażeby części dymnicy lub popielnika, stykające się z rozżarzonym drobnym węglem lub popiołem, nie rozpalały się nadmiernie i aby uniknąć pożarów na szlaku." Ale po co skrapiać węgiel w tendrze, to już nie jestem taki mądry, trzeba byłoby zapytać Kierownika, może by wyjaśnił. Może żeby węgiel się za szybko nie spalał, a może, żeby nie nastąpił samozapłon ? Drugim elementem jest zawór parowy inżektora, chyba służył on do sterowaniem dopływem pary w celu ogrzewania wagonów.
Te drobiazgi bardzo ciężko się robi, skleić to niełatwo, jeszcze gorzej oszlifować ze względu na skomplikowane kształty, co chwila odklejały mi się nakrętki, do których wchodzą różne druciki - niby rury.
Także z fotografowaniem nie najlepiej sobie poradziłem, zbyt blisko, to aparat nie łapał ostrości, zbyt daleko, to było za ciemno. Jak zrobiłem dłuższy czas naświetlania, to owszem detale było widać, ale gubiły się wszelki odcienie pigmentów, jak zdjęcie było ciemniejsze i ładnie widać było pigmenty, to dla odmiany słabo było widać detale. Nie mogłem się zdecydować, które zdjęcie pokazać, to wstawiłem kilka, zrobione w różnych ustawieniach aparatu.
--
Pozdrawiam
Precyzyjny
------------------
Modele ukończone: parowóz Ty2 , parowóz Pu29
|