Petrov
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 24 Galerie - 19
- 16
|
Jestem z siebie dumny. Naprawdę. Szkoda tylko że nie z powodu wykonania modelu, ale z faktu że w ogóle udało mi się go skończyć. Dawno już nie miałem ochoty wywalić modelu w trakcie budowy. Podczas lepienia Spita byłem tego bliski. Zero frajdy, jedynie myśl "byle dobrnąć do końca".
Zaczęło się bardzo sympatycznie. Model w 2D prezentował się wyśmienicie. Detalizacja w normie, nie za dużo nie za mało. Grafika - super! Ilość części - ok. Kabina. Fajne rozwiązanie konstrukcyjne, miło się to lepiło. Ale instrukcja i rysunki... Coś zaczęło mi nie stykać. Nic to myślę, damy radę, dale j pewnie będzie łatwiej i bardziej oczywiste wszystko, nawet jeśli rysunki będą kiepskie. Jakżeż się pomyliłem. Zaczęło się od nosa, o którym już napisałem, więc powtarzać się nie będę. Skrzydła - milion wręg, a czy koniecznych? Tym bardziej że należało i tak je poprzycinać żeby wnęki podwozia się zmieściły... Montaż skrzydeł... Niby na sucho nic do zarzucenia, inny, ale ok. Nie, nie ok. Skrzydła wlepione do spodu kadłuba, zero oparcia z poszyciem, że o ich niezetknięciu się ze sobą nie wspomnę. No i dalej to już poszło. Byle dolepić. Podwozie nie ma żadnego oparcia w postaci drutologii. Chciałem ją dorobić we własnym zakresie, ale darowałem sobie ze względu na ryzyko podziurawienia skrzydeł. Machnąłem na CA i siedzi jako tako (pomijając że jest pochył na lewą stronę - ale to chyba wina niespasowania skrzydeł). A. Łączenie kadłub-skrzydło. Od góry w miarę, od dołu musiałem poucinać i poprzesuwać tylną część skrzydeł.
Nie będę się wyżywał na modelu dalej, bo po co. Chciałbym tylko zaznaczyć pewną istotną kwestię. Są to moje SUBIEKTYWNE odczucia co do modelu. Nie zaprzyjaźniliśmy się i tyle. Nie mam zamiaru wieszać psów na opracowaniu, bo jestem przekonany, że ktoś o większym doświadczeniu i zdolnościach manualnych weźmie do ręki ten model i zrobi z niego efektowny model. Mi on po części nie wyszedł z moich błędów, a po części z rozwiązań konstrukcyjnych, które mi nie leżały. Komu innemu być może nie będą przeszkadzać. Jednemu podoba się córka, drugiemu matka.
To tyle ode mnie, cieszę się niezmiernie z faktu iż dotrwałem do końca modelu. Zamknąć temat i zapomnieć.
KONIEC
|