modellot1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 47
|
to są relacje członków załogi opublikowane w 1969 roku więc 30 lat od wydarzeń - ale to są ludzie co tam pływali i zatapiali kuter
a to że niemcy szukali - to - szukali wieży , bo jej nie było i myśleli ,że jak jest po niej dziura to musiała być a szukali bo uznali pewnie to jakaś cudowna polska laserowa broń i dlatego została przed zatopieniem ukryta
te osłony ---to osłony osobiste -- były przeciwodłamkowe - bo trafienie zwykłym karabinowym pociskiem zabiło by obsługę - zresztą hełm tez nie chronił przed śmiercią przy trafieniu bezpośrednim w głowę
na zdjęciu po wydobyciu też nie ma wieżyczki
na szybko przy kapitulacji to by jej nie było jak zdemontować - a karabiny się udało ukryć.
Relacje najstarsze i od osób co to robiły są najwiarygodniejsze - nigdy nie zostały podważone i nawet wrak znaleziono tam gdzie go w/g relacji zatopiono.
2 sprawa Boforsy czytałem tylko odnajdę ,że KU 30 współpracował z baterią obrony przeciwlotniczej - a ta jak wiadomo była wyposażona w Boforsy ,
3 Karabiny , granatniki - to w czasie kampanii wrześniowej - zostały zakopane i ukryte , bądż oddane niemcom przy kapitulacji
3 Na wojnie to normalne były pod koniec kampanii wrześniowej plutony co miału po 30 Urugwajów na stanie i po 2-3 Mausery na osobę albo ciężarówkę granatów a nie mieli amunicji strzeleckiej . - wojna - to normalne ,że etatowa bron albo się w cudowny sposób mnoży albo wręcz przeciwnie
Post zmieniony (17-10-14 08:39)
|