FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
04-09-13 02:54  [R]
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Jako że pora późnawa - tyle na dziś. Znowu nie wykonałem planu, bo miał być gotowy tej nocy, ale do skończenia zostało niewiele. Tak to teraz wygląda:



Imię "Pokrak" nadała mu moja córka - i wcale się jej nie dziwię. Po drugie - brzmi to atrakcyjniej niż suche "Szybowiec BYDGOSZCZANKA, konstrukcji braci Działowskich z 1925 r." Czyli otwieram kolejną relację (z poślizgiem) z budowy. Budowy z tradycjami - to jest druga wersja. Pierwsza była prawie gotowa jeszcze w ubiegłym roku, miała jechać na memoriał do Gdańska. Doszedłem mniej więcej do tego momentu:



Było to na dzień przed wyjazdem. W każdym razie wstałem od stołu, dość energicznie odpychając mój fotel (na kółkach mam...) i wtedy nastąpiło klasyczne Szadokowe SRUUU! Jedna z moich kreślarskich lamp postanowiła wyrwać się na wolność, a na miejsce lądowania klosza wybrała sobie - oczywiście to jedno, jedyne, na którym nie miała prawa lądować. Wgniot na skrzydełku był nie do akceptacji, poza tym poszły naciągi. Wiadomo, że chłopaki nie płacą, ale w tym przypadku prawie się popłaciłem... Uznałem, że nie ma co naprawiać i do Gdańska pojechał model rezerwowy. Z niezłym skutkiem zresztą. A Bydgoszczankę zacząłem od nowa (no, prawie - bo nartki zabrałem od starej wersji).

Zakładając, że nic dwa razy się nie zdarza - zrobiłem znowu fotkę tuż przed finałem.
Model mieszka sobie w pudełku i mam nadzieję, że bez przygód dotrwa do jutra wieczora. Bo jutro kończymy - o ile mam go pokazać w Jaworznie. A taki jest plan.


* ZSTS - to w tym przypadku skrót od Zrób Se To Sam, a nie żadna nazwa firmy... Czyli musicie wybaczyć - nie będzie foto okładki. Ani wyciętych wręg. Co najwyżej foto oryginału (tu link, sorry, ale sam obrazek jest wieeeelki... i rozwala układ strony): http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_1-G-1720-1.jpg

No, to czas kończyć na dziś, wszystko wyschło jak należy. Na dobranoc jeszcze foto z niedzieli:



Post zmieniony (05-05-21 21:36)

 
04-09-13 08:27  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich [ZSTS 1:72]
Mario 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Fajne maleństwo, naciągów ma co niemiara :-) A upór masz prawdziwie modelarski :-)

--


 
04-09-13 10:06  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich [ZSTS 1:72]
MarcinS 

Na Forum:
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8


 - 4

OOOO! wlasnie zobaczylem jaka to skala. Myslalem, ze jest "dwa rozmiary" wiekszy!!!

--
pozdrawiam,
MarcinS

 
04-09-13 13:49  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich czyli szybowiec BYDGOSZCZANKA z 1925 r. (ZSTS 1:72)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Piękne maleństwo. Jestem pod wrażeniem.Trzymam kciuki by się pech nie objawił po raz ...

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
04-09-13 19:35  Odp: [R]
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Czekając na spokój wieczorny (a jednym okiem śledząc co tam skrzatek wypisuje w ramach zadań domowych) zajmę się tzw. rysem historycznym. O genezie powstania szybowca czy historii obu braci nie ma sensu pisać tutaj, bo informacji na temat jest mnóstwo. Bardziej interesująca dla nas będzie sama konstrukcja szybowca. I od razu zwracam uwagę na fakt często pomijany lub niedoceniany przy omawianiu "Pokraka" - w momencie, kiedy bracia budowali swój szybowiec, praktycznie cała ta wiedza, która my dzisiaj mamy - nie istniała. Przynajmniej w Polsce, ale i za granicą nie było wiele lepiej. Konstruktorzy projektowali metodą "na czuja", ufając w swój instynkt, a nie posługując się matematyką czy prawami mechaniki lub teorii lotu. Wychodzi na to, że instynkt konstruktorski bracia mieli niezły - co zresztą potwierdzają dalsze ich dokonania. Być może właśnie lekkość i śmiałość konstrukcji czyni Bydgoszczankę tak atrakcyjnym wizualnie obiektem. Gdy się popatrzy na inne szybowce z tych lat, widać jak znaczna jest różnica między skrzynkowymi, nieomal topornymi szybowcami kadłubowymi o klasycznym układzie a konstrukcją Działowskich.
Co nie zmienia faktu, że każdy pilot, który próbował polecieć na czymś takim musiał mieć cohones. Duże cohones...

Aby zrobić model, musiałem mieć jakieś plany. Starym zwyczajem przepenetrowałem przedwojenne zasoby i - ku mojemu zdziwieniu - nie znalazłem. Pierwszy 'drukowany" plan pochodził gdzieś z lat 50-tych i wyglądał na wkładkę do Modelarza lub jakiegoś czasopisma (dzięki dla K. Rauchfleischa za oryginał!).



Pozostałe, o wiele późniejsze plany wyglądają mi na kopie tegoż. A dlaczego? Bo w tym pierwotnym (chyba) planie autor popełnił dość duży błąd, który następcy powielali. Otóż kąt natarcia skrzydeł zrobiono tam spory, niczym w MiG-u, a tymczasem, kiedy przyjrzeć się fotografiom widać, że owszem krawędź natarcia była skośna, ale było to parę stopni. Na widoku bocznym ładnie to widać tutaj:



Z tego błędu wynikały potem niewłaściwe kształty lotek, przebieg dźwigarów, linek sterowania itd. Pominięto też bardzo istotny element konstrukcji - żebro centropłata, umieszczone na kratownicy kadłuba, do którego były dołączane płaty. Brak też było charakterystycznych rolek, przez które przechodziły linki sterowania lotkami umieszczonych tuż nad i pod płatami z obu stron kratownicy.

Czyli starym zwyczajem - znowu musiałem sobie narysować plany.

Ze skrzydłami poradziłem sobie (Polibuda rulez!), kształt sterów poziomych "gwizdnąłem" z planów w PKL, ster pionowy - już nie, bo na fotografiach był trochę innego kształtu.



W Photoshopie zrobiłem sobie taki oto arkusz z elementami poszycia, a kratownicę... No właśnie, jak zrobić to cholerstwo? Po paru dniach kombinowania doszedłem do wniosku, że najlepsze będzie wykorzystanie profilu plastikowego i dołożenie do tego zrobionych także z polistyrenu słupków. Oglądając fotografie doszedłem do wniosku, że główna obwodowa "listwa" była kwadratem o boku jakieś 5 x 5 cm. Co prawda miałem wrażenie, że jest tam w przekroju coś okrągłego, ale uznałem to za efekt braku ostrości na starych fotografiach. No i przede wszystkim - jak na okrągłej listwie zrobić okucia, tak, aby się nie obracały na boki? Nie, to musiał być kwadratowy przekrój. Postanowiłem więc kupić sobie profil plastikowy kwadratowy 0,65 mm i go wyginać. Tyle, że akurat wtedy takiego zabrakło we wszystkich sklepach, które znałem.
Więc trzeba było sobie zrobić samemu profil. Koledzy z WLKP, którzy byli na ostatnim spotkaniu wiedzą, jak to wyglądało. Krawędź arkusza kartonu 0,6 mm nasączałem BCG i odpowiednio ustawiając ostrze noża odcinałem sobie paseczki o takiej samej jak grubość szerokości. Teoretycznie rzecz jasna, bo jako miernik służyło oko.
Potem taki paseczek wystarczyło znowu posmarować BCG i położyć go na jakiejś sporej rurce, aby sam, pod własnym ciężarem się wygiął. Oczywiście nie od razu, trzeba było smarować kilkakrotnie.



A jak już złapał prawie idealny kształt - to na kanał! Kto w młodości kleił latające modele typu Jaskółka, ten zna technikę. Słupki też zrobiłem z kartonu, nasączonego tym razem cyjanoakrylem i opiłowanego do odpowiedniego kształtu. Wyglądało to tak:



I to na razie tyle, bo właśnie się klienty obudzili i muszę trochę pozarabiać. I dokończyć detale na jutro.

Aha, w mojej historii budowy zwrotów akcji będzie kilka, więc się nie przyzwyczajajcie do pokazywanej właśnie wersji ;))


Dopisane w czwartek.



Gotowy. Stoi sobie i czeka na domek. Z gąbek, którymi w moim supermarkecie za rogiem przekładają winogrona, zrobiłem wnętrze pudełka transportowego. Pierwszy raz robię dedykowane pudło, ale wyszło moim zdaniem nieźle. Gdyby nie późna pora wizyty w sklepie, nigdy bym się nie zorientował, że te gąbeczki personel po prostu wyrzuca na koniec dnia na śmietnik. Świetnie się je tnie nożyczkami, klei butaprenem i w ogóle to dla mnie hit tygodnia.

Oto domek dla "Pokraka":



Porządna sesja, z bajerami - niebawem, a teraz model trochę sobie pojeździ - w planie w ten weekend Jaworzno, a potem Przeciszów. A później w druga stronę - nad morze...

A w tzw. międzyczasie - dokończę relację z klejenia.

Post zmieniony (05-09-13 15:26)

 
09-09-13 08:52  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich czyli szybowiec BYDGOSZCZANKA z 1925 r. (ZSTS 1:72)
Doody 



W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Fajnie, że zająłeś się takim tematem. Pięknie się prezentuje model. Gratulacje

--
Pozdrawiam Darek

 
09-09-13 09:13  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich czyli szybowiec BYDGOSZCZANKA z 1925 r. (ZSTS 1:72)
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Nie bardzo jest za co... Właśnie się dowiedziałem. Ze względu na uszkodzenia, które odniósł w transporcie, model nie był pokazany w Jaworznie.

OSTOJA - wykrakałeś! Ale cytując pana Wołodyjowskiego - "Nic to..." - naprawimy. Albo zbuduję trzeci raz.

Nie będzie pech pluł nam w twarz!

 
09-09-13 09:15  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich czyli szybowiec BYDGOSZCZANKA z 1925 r. (ZSTS 1:72)
Jorzik 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 14
Galerie - 23


 - 2

Taki nietypowy ze az piekny.
Przy okazji Krzychu gratulacje za otrzymany Puchar Stowarzyszenia Parcina za model PWS-50 na konkursie w Jaworznie.

--
Pozdrawiam Jorzik

Na morzu: YAMATO,SHOKAKU, KIJI,, MUTSUKI, NISSHIN,KITAKAMI,TSUGARU,HIBURI ,Akitsu Maru
W powietrzu: G4M2 BETTY
Na lądzie: Typ 2 Ka-Mi,Typ 95 Ha-Go,Typ I Ho Ki,Typ 4 Chi To,Typ 4 Ka Tsu,Typ 94 Te Ke,Typ 97 Chi Ha,Typ 97 Shinhoto Chi Ha,Typ 5 Chi Ri ,Typ 1 Chi He,

 
09-09-13 09:44  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich czyli szybowiec BYDGOSZCZANKA z 1925 r. (ZSTS 1:72)
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Molto grazie!

Nic nie umknie przed czujnym okiem Pana Kierownika...

--

 
10-09-13 11:23  Odp: [R] "Pokrak" braci Działowskich czyli szybowiec BYDGOSZCZANKA z 1925 r. (ZSTS 1:72)
Doody 



W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Śliczności! :-)
Piękna sprawa.

--
Pozdrawiam Darek

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024