Hastur
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 7 Galerie - 6
- 3
|
Dzięki za wsparcie koledzy :)
Paweł, piankowanie jest bardzo proste. Spróbuj a zobaczysz. W tej metodzie najbardziej upierdliwe jest szlifowanie pianki (które generuje sporo męczącego pyłu) oraz zalepianie szpachlą co większych dziur po pęcherzykach powietrza w piance..
Ten szkielet jest podklejony na tekturze 2 mm, więc sam w sobie jest pancerny. Elementy szkieletu zostały wzmocnione CA i "pospawane" wikolem na łączeniach. Ale tak naprawdę to wszystko nie jest konieczne, gdyż pianka niskoprężna, zawsze uchodzi w stronę wolnej przestrzeni (dlatego tyle jej wylazło bokami) i nie oddziaływuje bardzo silnie na sam szkielet.
Borek, nie kuś, nie kuś :) Jam jest kartoniarz i fornir dam tylko na pokłady. Poza tym poszycie tutaj nie jest zaprojektowane jak w innych żaglowcach na zasadzie podłużnych "planek" tylko takie jak we współczesnych okrętach, co utrudniło by sprawę z fornirem.
Może kiedyś...
--
Pozdrawiam,
Hastur
"Mądry się czasem wygłupia, za to głupi się wiecznie wymądrza."
Na macie: Dardo,
W porcie: s/y Spray, kuter D-3, Holk, Koga
Architektura: Ustka, Sv. Katerina, Okusa, Chasuyama
|