Krakus
Na Forum: Galerie - 9
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Powiem tak:
Jak to określił BeBe, że pamięta, jak to fruwało na szafach pod sufitem. Właśnie tamto coś, ja traktowałem również, jako formę ekspozycji, wszystkie modele widziałem bez względu na to, czy leżałem, siedziałem , czy też stałem. Tamto coś przynosiło mi drugą radość z modelarstwa. Nawet planowałem, że, jak mi braknie miejsca na segmencie, to będę robil wiszące mikropółeczki pod sufitem, każda mikrpółeczka na innym poziomie, modele będą na siebie zachodziły skrzydłami i ogonami, tworząc dla laika galimatias.
Kazdy kto do nas przyszedł, to podziwiał właśnie ten galimatias, gdyż każdy model był widoczny prawie z każdej strony. Stało się, to co się stało, zaszła konieczność remontu mieszkania i wymiany mebli i zarazem wkomponowania oszklonej gabloty w segment zabudowy wnękowej. Może mi nikt nie uwierzy, ale od tamtej chwili moja wena bardzo poleciała w dół, sklejam bo sklejam, ale to już nie ta sama werwa, jak zbudować i umieścić mikropółeczkę, aby model dobrze się prezentował.
W tej chwili, gablotę traktuję, jak piwnicę, skleiłem więc siup do ,,piwnicy,, niech stoi, dlatego też ze względu na to, że w gablotce nie ma miejsca, więc postanowiłem, że zamiast wstawiać dodatkową szklaną półkę nawiążę trochę do starego sposobu.
Kombinowałem, aby tą mikropółeczkę przymocować do tylnej ścianki w gablotce na uchwytach, bez żadnych podpórek, ale okazało się, że ściana jest krzywa i tylna płyta
odstaje od ściany ok 2 cm......ale jeszcze nic straconego.
--
Post zmieniony (10-01-13 12:26)
|