mario1970
|
Może i jest lepiej , ale mogłoby byc jeszcze lepiej . Aczkolwiek dla mnie trochę droga donikąd . Mam trochę wrażenie , że zachwyt robotą jest wynikiem faktu, że niewielu modelarzy kartonowych operuje dobrze aerografem.
Imitacje zabrudzenia , pyłów nawet OK
Ale generalnie malowanie pogrubiło wszystkie detale , sruby, nity . Model wygląda nie jak prawdziwy czołg , ale jako kartonowy model pokryty kolejną warstwą farby . Jest jedna mniej więcej jednolicie pomalowana bryła. Nie widac wycieniowania zróżnicowania powierzchni. Może to kwestia zdjęcia,ale ja tego nie widzę.
Potwierdza się to co pisałem w wątku Rafaela o P - 50 Jastrząb . Podstawa to dobrze przygotowana i zabezpieczona powierzchnia .Malowanie jak popadnie wszelkich modeli kartonowych zwłaszcza całkowicie sklejonych tylko po to by je pokryć farbą to droga donikąd. Karton nie jest wdzięcznym materiałem do malowania zwłaszcza aero . mechaci się, sterczą włoski, Jak pomaluje się cienką warstwą z aero widać strukturę kartonu , jak za grubą jest pogrubianie detali. Inna kwestia jakimi farbami się maluje.
--
|
|