Sławomir Bloch
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 77
- 28
|
Witam wszystkich!
Przedstawiam trzeci z „Rodzinki” pojazd pancerny, a mianowicie model brytyjskiego czołgu krążowniczego (Cruiser Tank) Mk 1 (A9) czasami klasyfikowanego też jako średni czołg szybki.
Nazwa czołgi krążownicze pojawiły się w klasyfikacji angielskich oddziałów pancernych w latach trzydziestych, gdy Brytyjczycy połączyli doktrynę użycia czołgów jako wsparcia piechoty przy przełamywaniu linii obronnych przeciwnika stosowaną w czasie I wojny światowej z nowo powstającymi koncepcjami wojny manewrowej. Czołgi Valentine i Matilda, których modele prezentowałem w swojej Galerii są klasycznymi czołgami piechoty-powolne, dobrze opancerzone i silnie uzbrojone, natomiast A9 był czołgiem krążowniczym tzn. takim, który mógł zarówno atakować pozycje przeciwnika jak i walczyć z jego czołgami czy wykonywać też inne zadania jak rozpoznanie bojem. O tej klasyfikacji szczegółowiej pisałem prezentując w Galerii niemiecką Panterę.
Prototyp A9 został zaprojektowany przez inż. J. Cardena z zakładów Vickersa w 1934 r. jako następca Vickersa Mk II, a kontrakt na budowę pierwszych 50 wozów podpisano w tych zakładach po próbach polowych w 1936 r. Następna seria 75 egzemplarzy pochodziła z Belfastu z zakładów Harland & Wolf.
Z tych 125 pojazdów utworzono trzy dywizje pancerne nr 1,2 i 7. Pierwsza z nich (znak rozpoznawczy -biały nosorożec otoczony białą elipsą na czarnym prostokątnym tle) weszła w skład Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego i straciła swój cały sprzęt w walkach z Niemcami na terenie Belgii i Francji w maju i czerwcu 1940 r. oraz na plażach Dunkierki. Druga Dywizja Panc.(znak rozpoznawczy- biały hełm rycerski z zakrytą przyłbicą i pióropuszem na czerwonym kwadratowym tle) i Siódma Dyw. Panc. (znak rozpoznawczy -początkowo od 1938 r w Egipcie białe koło na czerwonym tle, w styczniu 1940 przemianowana na Desert Rats (Szczury Pustyni) i w koło wpisano czerwoną sylwetkę skoczka pustynnego) walczyły na terenie Afryki Północnej a także Grecji do końca, 1941 r.kiedy czołgi te jako przestarzałe wycofano z linii.
Dane techniczne czołgu Cruiser Tank Mk I (A9)
Masa bojowa: 13,2 t.
Wymiary: długość 587 cm, szerokość 265 cm, wysokość 254 cm,
Pancerz nitowany : 6-14 mm
Załoga: 6 osób,
Uzbrojenie: 1 armata 40 mm (2-funtowa), 3 km 7,7 mm Vickers (niektóre egzemplarze z km. Besa),
Napęd: 6 cylindrowy silnik gaźnikowy AEC 179 (150 KM),
Osiągi: prędkość maksymalna po drodze 37 km/h, w terenie 24 km/h, zasięg ok. 210 km po drodze, pokonywane wzniesienia do 33º, rowy do 1,95 m, ściany do 0,6 m. brody maks 0,72 m
Czołg ten, mimo zastosowania kilku nowoczesnych rozwiązań technicznych jak: hydraulicznie obracana wieża oraz pomocniczy silnik dla rozruchu silnika głównego, ładowania akumulatora oraz napędzania wentylatora w przedziale bojowym był generalnie konstrukcją nieudaną. Głównymi wadami były:
1. Olbrzymia wrażliwość na ostrzał nawet pociskami, p-panc broni strzeleckiej (cienki pancerz i prostopadłe powierzchnie eliminujące praktycznie zjawiska rykoszetu
2. Ogromna ciasnota wnętrza i kiepska wentylacja przy zamkniętych włazach
3. Ograniczony kąt ostrzału km-ów w przednich wieżyczkach
4. Zbyt wąskie gąsienice szczególnie utrudniające jazdę na pustyni
5. Duża awaryjność zewnętrznych hamulców
6. Brak amunicji odłamkowo-burzącej do działa 40 mm, co próbowano zrekompensować wprowadzając czołgi w wersji A9 CS (Close Support - Bliskie Wsparcie) uzbrojone w haubicę 76,2 mm lub 3,7 cala ( 94 mm), ale do tych ostatnich były wyłącznie pociski dymne
7. Problemy z dowodzeniem czołgiem i komunikacją wewnątrz wozu, gdyż koncepcja takich wielopiętrowych pojazdów z różnym uzbrojeniem była już mocno przestarzała
Jedyna zaletą było podwozie tego pojazdu, które zastosowano w Valentine’ach i Bishopach oraz armata p-panc.
Mimo tych wad zdecydowałem się na zaprojektowanie modelu tego czołgu, ze względu na jego ciekawa sylwetkę i malowanie oraz jako trzeci element „rodzinki”.
Na początku pracy było oczywiście zgromadzenie jak najbogatszej dokumentacji w postaci planów i zdjęć, a następnie przeliczenie tego wszystkiego na skalę 1:25 i przeniesienie z 2D w 3D. Jako tradycjonalista niestety nie umiem stosować komputera do projektowania siatek, więc wszystko było wykreślane ręcznie. Jedyne, co zrobiłem w Corelu to ogniwa gąsienic.
Cały model pomalowany jest kolorem bazowym o nazwie angielskiej „Portland Stone” SCC 64 a na nim w ukośnym położeniu naniesione zostały kolory „Silver Grey” SCC 28 i „Slate” SCC 34 dając trójbarwny kamuflaż nazywany Caunter Scheme.
Model przedstawia pojazd o numerze seryjnym T 7199, 6 w kolumnie i nazwie własnej „Desert Ghost” Szwadronu „B” 1 Batalionu Królewskiego Pułku Czołgów 7 Dyw. Panc. z okresu walk o Tobruk wrzesień 1941 r.
Pojazd posiada ruchome elementy: 3 wieże, składane lusterko, zdejmowana osłonę tłumika, zdejmowany oraz otwierany pojemnik na kanistry z wodą i wyciągane kanistry, zapasowe ogniwa gąsienic na tylnym pancerzu.
Sesja „balkonowa”
, , , , , , ,
, , , , , , ,
Sesja plenerowa
, , , , , , ,
, , , , , , ,
, , , , , ,,
4 zdjęcia zamieszczone poniżej przedstawiają A9 z Bishopem i A9 z Valentine’m, a czwarte zdjęcie prezentuje moją miniaturową pustynię, na której robiłem fotki plenerowe. Niestety tylko taka możliwość istniała w naszej okolicy. Jeździłem po różnych budowach, gdzie był ładny, żółty piasek, ale niestety mokry, więc zupełnie nie taki jak na pustyni. Musiałem, więc wysuszyć w altanie dwa wiadra piasku i sypałem na czas zdjęć albo na kamienie na działce lub na sklejkę na samochodzie. Z tego też powodu nie jestem zbyt zadowolony z kompozycji ani jakości tych „pustynnych” zdjęć gdyż uwarunkowane one były wielkością „pustyni”
, , , ,
A to końcowe zdjęcie „pustyni” z A9 i Bishopem zrobione z przeciwnej strony niż były robione te wszystkie poprzednie fotki A9, Bishopa i Valentine'a na tle nieba.
,
Jeszcze zamieszczę Galerię „Rodzinną”, gdzie będą wszystkie trzy wozy fotografowane razem.
--
Post zmieniony (08-09-14 19:52)
|