viltianus
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 38 Galerie - 7
- 2
|
Dyskutowanie o kolorach jest tym, co naprawdę lubię. Choć wykształcenia plastycznego nie mam.
Mam świadomość, że, aby dokładnie ustalić kolorystykę obrazu, musiałabym obejrzeć oryginał. Nie obejrzę, więc muszę korzystać z reprodukcji.
Po drugie: to, co zrobię na dioramce, i tak nie będzie dokładnie tym, co namalował Turner. Każdy człowiek inaczej postrzega kolory, każdy malarz używa innej palety. Ja mam skłonności do barw wyszarzałych, zgaszonych, mocno stonowanych, Turner malował barwniej, wyraziściej. Nie zamierzam go niewolniczo naśladować.
Po trzecie: Napisałam to gdzieś u góry relacji, teraz powtarzam. W latach 1815-1837 mniej więcej Temeraire owszem był hulkiem (więziennym, mieszkalnym... etc.), aż w 1838 został odholowany do stoczni rozbiórkowej. W momencie holowania na pewno był zniszczonym hulkiem, czyli - jak pokazał Piotter - goły kadłub z jakimiś podoklejanymi szopkami, budkami, daszkami, bez masztów, odarty ze zdobień, bez niczego wartościowego na pokładzie. Szary, bury, istna kupka nieszczęścia.
Tymczasem Turner namalował - zauważcie - niemal pełnowartościowy okręt, jedynie ze zdjętymi stengami i częścią rej. Nawet żagle na rejach są!
Nie zamierzam robić modelu hulka, przynajmniej nie w tym modelu. Zamierzam zrobić model "wizji Turnera", z całą Turnerowską kolorystyką i ze wszystkimi Turnerowskimi niekonsekwencjami.
O kolorach wiecej będę pisać w trakcie budowy, na razie tyle, żeby nie zmuszać Was do czytania kilometrowego posta.
Z budowy Temeraire'a dziś relacja wyłącznie pyszczna. Cały poranek pracowicie wycinałam i przyklejałam listwy ozdobne na burtach, mam już niemal wszystkie. Zanim je pomaluję, nie ma co pokazywać.
Ambrazury uszurpane? a tak. Mają być takie trochę biedne, choć jeszcze będę nad nimi pracować.
--
Nie jestem modelarzem redukcyjnym. Nie jestem też człowiekiem poważnym. Jestem hobbitem.
My name is Hamster. The Mad Hamster!
Blog Dzikiego Chomika
|