Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Wdzięczny będę za konsultację w tej oto sprawie:
Tak sobie myślę, że nie mogę zostawić pokładu wprawdzie pobrudzonego,ale jednak wciąż zbyt "eleganckiego", bez żadnego piachu, który musiał gdzieniegdzie się na nim znaleźć, gdy okręt walił z impetem w dno, a potem jechał w dół po stoku jak na nartach.
Ponadto przez lata spadło na wrak z góry mnóstwo organicznych szczątków. Wprawdzie na pokładzie poprzyklejam jeszcze sporo różnych drobiazgów (niektóre dorobię, bo w JSC ich nie ma), ale i tak pokład musi wyglądac bardziej "bałaganiarsko", niż w tej chwili. Ot, musi być taki "nieposprzatany odkurzaczem".
Po powrocie z urlopowych wojaży przeprowadzę trochę prób, np. z brudnoszarym drobnym piaskiem. Jeśli będzie to dobrze wyglądać na próbnym elemencie, posmaruję klejem pokłady tu i ówdzie klejem, po czym sypnę z góry przez sitko (żeby nie poleciały w dół jakieś grubsze ziarna) brudnym piaskiem. Przy załamaniach boków nadbudówek w pobliżu krawędzi burt muszą znajdować się nawet gdzieniegdzie kupki piachu wysokie może i na metr. Też będę to testowal na kawałku jakiegoś kartonu: piasek na klej, po wyschnięciu znowu klej, znowu piasek przez sitko, aż wreszcie w jakimś załamaniu urośnie dwu-trzymilimetrowa górka. Czy znacie jakiś klej w sprayu??? Właśnie taki byłby najlepszy w "usypywaniu piaskowych górek".
Prawdę mówiąc, myślałem na początku, że diorama ta będzie łatwym, acz efektownym wyzwaniem, ale jeśli ma robić wrażenie prawdziwego wraku, to - jak widzę- im dalej w las, tym więcej drzew:-)
Post zmieniony (24-07-11 18:38)
|