Ushi
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 2 Galerie - 1
|
Sklejanie modelu rozpocząłem w okolicach 23 marca 2011. Jako że mam zamiar grzecznie trzymać się instrukcji, na początek trzeba było zabrać się za ramę. Rozpocząłem od podklejenia i wycięcia wręg ramy, jak również wycięcia niektórych elementów.
Z podklejaniem były już pierwsze przeboje, bo w ramach eksperymentów i nabywania doświadczeń część elementów podkleiłem różnymi klejami na bazie wody - Magic, BCG... nanoszone na cienki papier wręg... Efektu tych poczynań można się domyślić - linie proste niektórych elementów przestały być proste. Na szczęście przesunięcia nie były katastrofalne i udało mi się wyciąć to i owo. Do podklejenia użyłem ostatnio popularnego brązowego kartonu i muszę przyznać, że naprawdę niezły jest ten materiał - co prawda trudno się go tnie i często trzeba zmieniać nożyki, ale za to w przekroju jest jednolity i nic się nie rozwarstwia. Na zdjęciach widać również, że podklejone wręgi są powyginane jak łyżwy, ale udało mi się to naprostować.
Ale na razie dosyć tego gadulstwa. Po wyretuszowaniu poszczególnych elementów trzeba było zabrać się za składanie tego w całość.
Na pierwszym zdjęciu powyżej widać, że oprócz oryginalnych wręg na końcach poziomej części ramy dołożyłem od siebie dodatkowe prostokąty kartonu. Znając moje upodobanie do krzywizn wolałem się zabezpieczyć i wspomóc proste naklejenie podłużnych elementów ramy. Takich prostokącików nakleiłem więcej - moim celem było osiągnięcie linii prostych w ramie, co w poprzednich modelach nie zawsze mi wychodziło. Efekt moich wypocin widać na drugim zdjęciu powyżej.
Na kolejnych zdjęciach kolejne etapy sklejania ramy. Przy podklejaniu kolejnych elementów za radą kolegów gekonowiczów poszedłem po klej innego typu - a mianowicie nabyłem tubkę UHU Power (przezroczysty). Kolejną ułatwiającą życie techniką było nakładanie kleju na grubszy element. To plus nie schnący za szybko klej pozwoliło na lepsze wykonanie kolejnych elementów. Chwilą prawdy było zamknięcie bryły ramy i późniejsze oklejenie boków i otworu pod zespół napędowy.
Zdjęcia powyżej przedstawiają sklejoną bazową część ramy, jak również wstępnie wycięte elementy podpór. Rama nie wyszła super-idealnie, ale jestem zadowolony z końcowego efektu i zachowanej geometrii ramy. Teraz będzie pora na mniejsze elementy i będzie można odłożyć na jakiś czas śmierdzące kleje....
--
Pozdrawiam,
Ushi (Gekkonidae)
Na warsztacie: Bumar DUT-0502 (Modelik)
|