Łosiu
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 3 Galerie - 1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Od plastikowców juz dawno słyszałem że nalezy rozjasnić kolory... Czytałem o tym na forach, słyszałem od modelarzy, nie jest to jakaś nowość. Dla mnie to logiczne. Wystarczy spojżeć z większej odległości na dany obiekt a kolor wydaje się jasniejszy, własnie w przypadku ciemnych barw to widac. Nie wyobrażam sobie modelu pomalowanego na czarno, schowałyby się wszystkie detale.
Nawet na zapodanych obrazkach okrętów niby czarnych - widać szczegóły, detale, a tego by nie było gdybysmy widzieli idealną czerń.
Waldek - nie wiem skąd u Ciebie takie przeświadczenie o nieomylności - tak naprawde to nie jest skodyfikowane, nie ma przepisów itp. Wśród modelarzy redukcyjnych są różne podejścia do tematu kolorów, brudzenia itp. Piszesz z pozycji wielkiego znawcy, którego wypowiedzi sa jedymi słusznymi, w kazdym razie tak to odbieram - a wystarczy pooglądać fora modelarzy redukcyjnych i można znaleźć naprawde różne modele, ale nie kłócą się kto może się nazywac modelarzem redukcyjnym a kto nie. Część modelarzy stosuje rozjasnianie, częśc nie i KAŻDY ma racje.
Bo modelarstwo ma za zadanie oszukiwać, powodować że model sprawia wrażenie obiektu rzeczywistego, modelarstwo operuje iluzją, złudzeniem.
A drogi do tego są różne. Osobiście też uważam że nalezy rozjaśniać, ale tylko ciemne barwy, a w szczególności czerń. A ile, to zalezy od skali i efektu jaki chcesz uzyskać. Jezeli model ma być cześcią scenki rozrywającej się w pełnym słoncu to rozjaśniłbym więcej itp.
No i nie zapominajmy o cienkiej warstwie soli na kadłubie ;-)
--
Się robi: coś...
skończone ORP Błyskawica 1:300 MO , OS2U Kingfisher 1:33 Orlik , Nowgorod 1:200 Pro-Model , Kamow A-7 1:33 Orlik , TKS 1:25 GPM , Od2 1:25 Modelik
|