krystian
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 6 Galerie - 19
|
Pawelecd- Akurat ja bym bał się przyklejać taki wielki płat poszycia bocznego kadłuba do tego szkieleciku.... Te wstawki z tektury 1mm się uginają do środka jak się go weźmie w łapy, a co mówić jakby ich nie było.....
Jorzik-Akurat kleiłem już Karasia z tego wydawnictwa /autor ten sam Pan Grzelczak i przerysowany komputerowo przez Pana Świerszczewskiego/ i wspominam go miło, fakt, że było kilka drobnych błędów, ale do łatwego obejścia. W tym modelu jak do tej pory miałem drobne przeboje z kadłubem /głównie jego zakończeniem/ -ale szczegółowiej poniżej w relacji.
Z drugiej strony nie ma modeli idealnie zaprojektowanych, a te z wydawnictwa Fly Model są dość efektowne, no i grafika też niczego sobie, a poziom uszczegółowienia jak kto woli, mi taki odpowiada:), zdarzają się błędy, no ale nie takie, żeby dyskryminować model do kosza i na rozpałkę.
Prac ciąg dalszy....
Zrobiłem tymczasową podstawkę żeby nie uszkodzić kadłuba. Myślę nad zrobieniem małej podstawki z morzem tylko pod sam kadłub. Byłaby kilka centymetrów dłuższa i kilka centymetrów szersza od kadłuba... Przy okazji zakryłaby mi niedoskonałości dna, o czym troszkę dalej.
Wieżyczki, oczywiście obrotowe i działko też ruchome- działko może wydawać się za grube, ale takie widnieje też na rysunkach....
Kadłub. Jednak robienie podposzycia na dziobie i na końcu /pod cz.nr.2-grzbiet/ było zbędne.... bo i tak musiałem je wywalać :(. Pierwszy segment od dziobu nie ma wogule żadnego szkieletu, szkielet oryginalny był za długi, a szlifowanie na niemalże oklejonym kadłubie pod nową długość byłoby dość trudne, żeby nie napisać niewykonalne.... A z tym grzbietem na końcu kadłuba też były niezłe przeboje :(. Szkielet u góry był za wysoki o ok.1mm, by na samym końcu być ok.3-4mm za niskim :(. W dodatku pokrycie cz.2 wogóle nie pasowało do krzywizny, jak na sucho chciałem skleić tą część /i sklejoną przykleić do kadłuba/ to zwinęła mi się w koło :(((. Musiałem rozcinać ją na kawałki i pasować każdy osobno. Na domiar złego boki kadłuba /cz.1/ przy styku z tą częścią są wycinkiem koła, a listki/właściwie to liście/ grzbietu /cz.2/ przy styku z bokiem są proste.... [mam nadzieje, że to zrozumiałe....-jak nie to pytać się ;)].
Z innych drobnych błędów to:
Za niskie burty w kabinie o ok.2-3mm,
Za szerokie poszycie dna w tylnej części i tak samo 3 ostatnie segmenty w przedniej części o ok,1-2mm. Podejrzewam, że spowodowane głównie tym, że projekt zakładał przyklejenie dna tak żeby wystawało, i burty łączyłyby się z nim dolną krawędzią. U mnie burty łączą się z dnem od strony niezadrukowanej /dobrze widoczne na zdjęciach/.
2 przednie segmenty dna było trzeba lekko przycinać, ale to raczej ewidentny błąd autora.
Segment przed kabiną miał za dużą długość /widoczne rozcięcie na grzbiecie/.
Wycięcia na wieżyczki mają za małą średnice o ok.1mm /o dziwo wanny wieżyczek mają idealną średnice-tylnej nie wklejałem, bo u mnie się nie dało-przeszkadzało między innymi podposzycie/.
Jeszcze drobna rada dla przyszłych sklejających- żeby w szkielecie obniżyli mocowanie płata/cz.27/ o ok.0,5mm i powinno być dobrze, szczególnie w tylnej części /u mnie wyszło w tylnej części o prawie 1mm, ale to głównie wynik za nisko przyklejonych burt-bardzo ciężko kleić takie duże powierzchnie/-widziałem to też w innych relacjach, między innymi na sąsiednim forum. Podstawę pod płat oczywiście jeszcze zeszlifuje.
Statecznik poziomy. Jedynym problemem jest to że ma za dużą cięciwę /albo stateczniki pionowe mają za małą/- w każdym bądź razie wystaje lekko przed stateczniki pionowe-ale o tym w późniejszym terminie. Od siebie dodałem wypełnienie między dźwigarem,a żebrami i poszycie podkleiłem brystolem.
Belki ogonowe ze statecznikami pionowymi, błędów brak, jedynie podkleiłem stateczniki brystolem oraz ostatni segment /cz.22/. Dodałem wypełnienia szkieletu między żebrem i dźwigarem w statecznikach (tak samo jak w poziomym) oraz dorobiłem szkielet dla cz.22. W oryginalnie nie było-szkielet "pudełkowy sięga tylko do końca cz.21-czyli ten szkielet co był pokazany w poprzedniej odsłonie.
Teraz czas na skrzydła :).
Pozdrawiam
--
U sąsiadów: Bismarck (AH)
Wspólna: LZ-129 Hindenburg 1:200
|