FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 72Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
03-02-10 12:41  [Relacja/Galeria] Bismarck -Wyd. A. Haliński - powrót
Art 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 27


 - 8

Witam.
Postanowiłem rozpocząć budowę kolejnego modelu.
Ktoś kiedyś napisał na forum, że „każdy musi mieć kiedyś swojego Bismarcka… Tygrysa… Yamato”.. zanim „pozwoli” sobie na inne projekty. Przyszła kolej i na mnie.
Wpierw parę słów o sobie.
Modelarstwem zajmuję się od pocz. lat 80-tych. Popełniłem dotychczas kilka modeli, ale ostał się tylko jeden (czołg KW-1 oczywiście z MM). Rok temu, za „namową” synka, lat wówczas 4, który bardzo chciał pływać na okręcie wojennym, wyciągnąłem kila pudeł z MM i wybór padł na ORP PIORUN z 1988 r. wg oprac. Sławomira Jakucia. To, poza kilkoma innymi projektami, opracowany pewnie najrzetelniej model w historii przedkomputerowego MM. To moja ocena. Model jest na ukończeniu, a piszę o nim ponieważ stał się on poligonem nowych narzędzi, materiałów no i oczywiście technik modelarskich. Wiele się nauczyłem, w czym pomogliście mi i Wy, udzielający się forach modelarskich.
Świat modelarski jest inny z nożykiem AK-3, cyrklem do wycinania, klejem BCG, radami Wujka Andrzeja itd.
ORP PIORUN jest pożegnaniem z poprzednią epoką, ręcznie rysowanych części na „trudnym” pożółkłym, grubym kartonie.

Zapraszam więc wszystkich chętnych do uczestnoczenia przy powstawaniu modelu. Proszę o uwagi i porady. Cały czas się uczę, z Wami nauczę się więcej. Uprzejmie proszę o cenne wskazówki - zwłaszcza mistrza od Bismarcka z tego forum - SABURO.

To moja pierwsza relacja. Proszę o pomoc i info zwłaszcza co do "oglądalności" zdjęć

Do rzeczy.
Relacja dotyczyć będzie modelu BISMARCK Wydawnictwa Andrzeja Halińskiego. Moc materiałów jest w Internecie (gł. foto), poza tym zgromadziłem potrzebną literaturę.



Będzie to standard z maksymalnym, jak to będzie tylko możliwe, uplastycznieniem modelu w 3D. Udało się to przy Piorunie. Trwa długo, ale warto.

Kadłub
Wszystkie wręgi podklejone i wycięte. Postanowiłem sobie „pomóc” - zachować oryginały obrysów i skserowałem wręgi z opracowania. Po wycięciu podklejonych kserówek okazało się że ksero zmieniło wymiary (nawet do 2 mm). Uwaga więc dla innych.

Reset. Wręgi zweryfikowane czekają na złożenie. Z kadłuba… sklejona gruszka poszycia. Takie elementy – uważam, wyjątkowo należy formować oddzielnie i gotowe pasować do szkieletu.

Siła klejenia była u mnie tak wielka, że postanowiłem „rozpocząć” od sklejenia nadbudówek. Tak postępowałem przy Piorunie. Metoda się sprawdziła. Nadbudówki stanowią osobne „modele” dopracowywane długo na oddzielnych, bezpiecznych podkładkach ze styropianu. Łatwiej nimi manewrować nie brudząc paluchami. W międzyczasie będzie klejony kadłub.

Nadbudówka dziobowa – szkielet. Postanowiłem dodać parę wzmocnień – wręg.



Dopracowywanie poszycia nadbudówki. Początek. Kratki wentylacyjne wykonane z drobnej siateczki.



Mam dylemat. Które z tzw. blindklap do bulajów wybrać. W oryginale wyglądają na srebrzyste (duraluminium?) Jakie jest Wasze zdanie?



Kolejny etap sklejania nadbudówki dziobowej. Postanowiłem zaprezentować kilka zdjęć, ponieważ przednia część nadbudówki jest kluczowa dla wyglądu jej całości (na razie bez „drutologii” i innych szczegółów). Ta charakterystyczna dla Bismarcka część nadbudówki jest dość skomplikowana w jej poprawnym wykonaniu i przytwierdzeniu.



Z efektu jestem prawie zadowolony, choć było trudno. Staram się jak najdokładniej odwzorować kształt poszczególnych elementów opierając się na licznych fotografiach tego pięknego okrętu. Dotyczy to np. wyoblenia pionowych krawędzi klejonych na styk w czołowej części nadbudówki. Autor przewiduje tutaj kąt ostry, podobnie jak w niektórych miejscach poszycia przy pokładzie głównym.
Ogółem, jak dotychczas opracowanie jest bardzo wymagające. Nawet niewielkie przesunięcie ustawienia części powoduje kumulację „problemów”. Mnie udało się w zasadzie tego uniknąć poza drobnymi wpadkami, ale wybrnąłem. Jestem pełen uznania dla autora. Przy poprawnym wycięciu części, pasują one idealnie.

I jeszcze emocjonujące „dotknięcie metafizyczne”. Przy powstawaniu tej części nadbudówki, ciągle towarzyszył mi jej oryginał spoczywający na głębokości blisko 5 kilometrów samotnie w ciemnych, zimnych głębinach…



Szkoda, że opracowanie nie zawiera dodatkowo (w opcji) wydruków włazów. Model np. Pawła Mistewicza niszczyciela ORP PIORUN z 2001 r. (MM) takież posiada. Musiałem sobie radzić sam (tak jak w moim Piorunie z 1988 r.) obywając się bez drugiej wycinanki (jak Saburo). Z drugiej strony, szkoda by mi było niszczyć nowe opracowanie dla kilkudziesięciu… elementów. Oto jak wykonywałem włazy w 3d.



Oraz uplastycznienie gretingów.



Szyby w bulajach wykonuję z folii do zapisu z dyskietek (czy młodzież pamięta taki nośnik pecetów?). Jest ona na tyle cienka, że nie wpływa znacząco na pogrubienie kartonu, ponadto ma ciekawe właściwości - nie przywierają do niej pyłki. Przy poprzednim modelu stosowałem szybki z folii do bindowania, ale był wieczny problem z maskowaniem prześwitywania i zakurzeniem „od środka” np. przy nawiertach.



Nadbudówkę, jak wspominałem w poprzedniej odsłonie, umieściłem na podkładce ze styropianu. Można nią dobrze i bezpiecznie manewrować bez zabrudzenia. Konstrukcję od spodu przykręciłem kilkoma wkrętami. Podkładkę łatwo się demontuje.



W kolejnej odsłonie będzie coś z elektryczności...

Ps - zmiana linków do zdjęć-ćwiczenia
--



Post zmieniony (30-03-10 10:38)

Post zmieniony (27-05-13 10:52)

 
03-02-10 14:59  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
Jasiek 

Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 9
Galerie - 2
 

Rozpocząłeś bardzo ciekawą relację. Z wielką przyjemnością będę tutaj zaglądał i śledził postępy w budowie Twojego Bismarcka.

--
Pozdrawiam!

 
03-02-10 22:14  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
benek 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 13


 - 1

Świetny temat no i zdjęcia według mnie ok :)

--

 
06-02-10 10:45  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
Saburo 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 1
Galerie - 5
 

Będę się gapił.

--
Pancernik Nagato
Superpancernik GrossDeutschland
Pancernik Bismarck

 
06-02-10 14:29  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
SŁONECZKO 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 3


 - 2

Zapowiada się bardzo ciekawa relacja, już na wstępie taka precyzja wykonania hmmm zastanawiające :)))))
Zdjęcia OK

Mam pytanie odnośnie pasowalności elementów poszycia dna i burt, czy burty nie są za długie? Ja musiałem przycinać w swoim Bismarcku.
Pozdrawiam SłONECZKO

 
06-02-10 15:43  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
Witek 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 1
 

No i się zaczęło! Siadam i kibicuje bo to piękny okręt i wspaniały model.
Słoneczko musiałeś mieć pierwsze wydanie a w nim wadliwe części szkieletu a Pan Haliński zaraz po wydaniu modelu dosyłał poprawny szkielet. Ale najlepiej na tym modelu zna się Saburo więc możne Ci wyjaśni co i jak

--
Pozdrawiam Witek
Na warsztacie Yamato , Scorpion, Amerigo Vespucci, Akizuki

-----------------------------------
Samoloty. Okręty, Pojazdy
-----------------------------------

 
11-02-10 19:33  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
pawel.kindel1 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

bardzo ładnie ci to wychodzi ja mam w magazynie BISMARCK-a ale zdrewna powodzenia



Post zmieniony (11-02-10 19:34)

 
12-02-10 10:09  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
Art 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 27


 - 8

Witam.
Wspinam się powoli w górę nadbudówki dziobowej.
Na tym etapie wprowadziłem pewne zmiany i uzupełnienia w stosunku do propozycji autora opracowania (dla przykładu – dowolną interpretację malowanych żaluzji otworów wentylacyjnych zamieniłem na 9 szt. „żeber„– jak w oryginale). Opieram się na fotografiach oryginału, rysunkach technicznych i innych materiałach.







Całość będzie jeszcze uzupełniona kilkoma szczegółami (np. przewody ułożone na poszyciu nadbudówek no i oczywiście relingi).

Szanowni koledzy. Ta relacja była zakładana m in. w celu uzyskania Waszej pomocy nie tylko co do sposobu wykonania, ale wskazówek odnośnie odwzorowania oryginału, na jaki oczywiście pozwala założona skala modelu (nie idąc w skrajność, bo do wykonania jest jeszcze wiele modeli).

Pragnę w tym miejscu serdecznie podziękować Tomaszowi D. za udostępnianie materiałów o okręcie, których sam nie posiadam.



Przy poszyciu części przedniej stanowiska manewrowego (poziom 04), autor przewiduje jedną długą sklejkę osłony (tą wystającą ponad greting). Takąż - odpowiednio kształtując z użyciem tzw. BCG oczywiście - przykleiłem (klej n i e z a s t ą p i o n y, dziękujemy Wujku Andrzeju za odkrycie tego wodnego SG). Jednak dla ułatwienia, należało poszczególne części proste odciąć celem lepszego spasowania całości (lub też odciąć całą osłonę) – to taka moja propozycja dla innych idących tą ścieżką.

Znów uraczę Was „szemraniem przeszłości”. To dla mnie bardzo ekscytujące uczestniczyć w powstawaniu części okrętu, które leżą tam sobie daleko i głęboko na dnie. Wzorując się nocami na oryginale, czułem w tej ciszy „dreszczyk pomostu” w przeszłość. Wybaczcie te uniesienia.



A teraz pewna zapowiedź:



Wydało się. Jeszcze na etapie „czytania” modelu podjąłem decyzję o zamontowaniu „czynnych” wszystkich reflektorów okrętu (jest ich aż siedem). Są one na tyle duże, że nie sprawi to pewnie problemu (lustra w oryginale miały 1,5 m średnicy). Żaróweczki (lub diody) będą połączone równolegle, co umożliwi sterowanie oświetleniem. Przewody wyprowadzę przez dno i podstawkę na zewnątrz przyszłej gabloty. Tam będzie zainstalowane zasilanie i sterowanie światłami reflektorów.

Oczywiście na forum było parę wątków o „mini” żaróweczkach lub diodach. Uprzejmie proszę jednak o aktualizację i wasze wskazówki, co do materiałów elektrycznych.

Do zobaczenia. Pozdrawiam.

PS.
Słoneczko - na razie pracuję intensywnie przy nadbudówce. W przerwie technologicznej przystąpię do kadłuba, stąd trudno jest mi w tej chwili orzec, czy jest on "pasowalny".

Ps- zmiana linków do zdjęć w poście

--

W budowie: STS Lwów; Pancernik Borodino; Wodnosamolot PBY CATALINA; Czołg MERKAVA Mk II;

Zapraszam do: http://art-modele.pl/

Post zmieniony (08-03-10 23:42)

 
19-02-10 09:17  [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
Art 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 27


 - 8

Witam.
Mała aktualizacja.
Dziobowe, pancerne stanowisko kierowania ogniem oraz w tle nadbudówka stanowiska dowodzenia. (poziom 04).





Pozdrawiam

Ps. - zmiana linków do zdjęć w tym poście
--

W budowie: STS Lwów; Pancernik Borodino; Wodnosamolot PBY CATALINA; Czołg MERKAVA Mk II;

Zapraszam do: http://art-modele.pl/

Post zmieniony (08-03-10 23:45)

 
19-02-10 09:27  Odp: [relacja] BISMARCK -Wyd. A. Haliński - POWRÓT
radek111 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Fajnie to wygląda i czysto :)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 72Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024