Art
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 4 Galerie - 27
- 8
|
Witajcie.
Zakończyłem prace nad ciężką artylerią 380 mm. Niby proste pudełka, a było trochę z nimi zabawy.
Zdecydowałem jednak o malowaniu dachów wież oraz, konsekwentnie – wzmocnień na styku boków wież i barbet.
Najwięcej „problemów” miałem właśnie pędzlowanym malowaniem. Impregnowany bezbarwnym lakierem karton spowodował, że po każdej warstwie pojawiały się prześwitujące plamy (pewnie to był powód), które wyraźnie widać jedynie pod światło. Szlifowanie ograniczone było wystającymi na dachach nitami.
Farbę dokładnie mieszałem i malowałem metodą „większej plamy” rozkładanej dobrze namoczonym pędzlem (może moja niechęć do malowania powoduje te problemy??, niedobre proporcje farby i rozpuszczalnika??, niecierpliwość efektów początkującego malarza??). W każdym razie, szacunek mam dla modelarskich, pędzlowych malarzy, bo mnie nie wychodzi, tak jak bym chciał.
Jak się kiedyś zaopatrzę w psikającego aerografa, może to poprawię i będzie nieco lepiej. Choć wiele jeszcze muszę się nauczyć w samym standardzie.
Wieża A (Anton) i B (Bruno)
Wieża C (Cesar) i D (Dora)
Abym zapamiętał:
„nity”:
1) Punktakowanie igłą od kolorowej strony, na twardej podkładce (karta).
2) Nakłuwanie otworów na miększej macie (spodniej strony).
3) Ponowne wkłuwanie igły do otworów na kolorowanej stronie.
oraz:
Do zobaczenia
--
W budowie: STS Lwów; Pancernik Borodino; Wodnosamolot PBY CATALINA; Czołg MERKAVA Mk II;
Zapraszam do: http://art-modele.pl/
|