FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
09-05-09 23:50  [Galeria] Stuart VI dla tych z wyobraźnią /konstr.własna/
Sławomir Bloch 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 77


 - 28

Witam Kolegów!
Choć sprawy zawodowe chwilowo wyłączyły mnie z aktywnego udziału w Forum znalazłem odrobinę czasu by wrócić do tematu moich modelarskich zabawek z napędem.
Po prezentacji już kilku z nich na tym Forum tym razem przedstawiam Wam sterowany przewodowo (tutaj nie odciąłem przewodu jak w pokazywanym wcześniej Putiłow- Garfordzie) model czegoś, co w ogólnych założeniach miało odpowiadać amerykańskiemu czołgowi M5 Stuart VI, którego bardziej wierny model wykonałem później i prezentowałem go też w swojej Galerii.
Pojazd ten powstał typowo do celów zabawowych w początkach lat 70 na bazie podwozia jakiejś zniszczonej zabawki, którą udało mi się "wykupić" od kolegi za słodycze :-) odwodząc go podczas porządkowania jego pokoju na polecenie rodziców od zamiaru wyrzucenia wraku na śmietnik.
Nie siliłem się więc bardzo przy nim na lustrzaną zgodność z oryginałem :-) bo i nie było dobrych planów i poza tym tworząc ten model byłem już uwarunkowany wymiarami jego podwozia.
Dorobiłem kilka kół z nakrętek od pasty do zębów marki "Lechia" Poznań (tylko 1 koło w każdym wózku jest oryginalne), pomalowałem termoodporną "srebrzanką" gąsienice, zrobiłem imitacje wózków jezdnych, naprawiłem układ sterowania(drutem miedzianym bo lutowanie nie łączyło hartowanych blaszek), zamocowałem silniczek elektryczny 4,5 V (komutator nadal trzyma się na zielonej nitce liczącej ponad 37 lat) no i zrobiłem tekturowe (twarde) i zdejmowane nadwozie, wieżę z otwieranym włazem, km i sprężynową antenką (nie łamała sie w trakcie zabawy). Całość też malowana dobrymi farbami nitro epoki socrealizmu.
Czołg (nadal sprawny) jeździ powoli bo ma przekładnię ślimakową a co za tym idzie dużą moc, więc przewracał budynki z klocków, żołnierzy, burzył okopy i imitacje bunkrów no i pokonywał przeszkody nawet o kącie wzniesienia powyżej 45 stopni.
Pojazd skręca zatrzymując jedną gąsienicę lub drugą, jeździ w przód i tył a teraz największą frajdę ma z nim pies ;-)


, , , , , ,


, , , , , ,

Post zmieniony (01-09-14 19:57)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024