FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 7Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
15-12-08 23:10  [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
benek 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 13


 - 1

Witam ponownie : )
Na początek krótko o okręcie:
Niszczyciel Fuyzuki należał do grupy 12 niszczycieli typu Akizuki, położenie stępki nastąpiło w dniu 8 maja 1943 roku, wodowanie 20 stycznia 1944 roku. Po zwodowaniu jednostka weszła w skład 61 Dywizjonu 10 Flotylli Niszczycieli kontradmirała Kimury. Okręt w 1944 roku, jest testowany jak również dozbrajany, dodano także mu radar. Pierwszą poważna misją Fuyzuki była osłona konwoju transportowców w rejsie z bazy Kure na Okinawę. W tym czasie okręt brał jeszcze udział w konwoju na wyspę Bonin. 12 października koło wyspy Iwo-Jima konwój natknął się na amerykański okręt podwodny USS "Trepang" , efektem spotkania było jedno trafienie naszego niszczyciela, torpedą w w część dziobową. Mimo tego załoga opanowała sytuacje i jednostka dotarła do portu w Kure - 14 października. Tam Fuyzuki został dokowany i oddany do remontu, który trwał do 20 listopada 1944 roku. Okręt podczas remontu otrzymał nowy dziób, nowy radar jak również zwiększono liczbę działek przeciwlotniczych, co zdecydowanie zwiększyło siłę ognia. W okresie od 23 listopada do 9 grudnia niszczyciel eskortował lotniskowiec Junyo. W dniu 31 stycznia 1945 roku okręt w wyniku błędów nawigacyjnych doznał uszkodzeń części dziobowej - po tym wydarzeniu ponownie został skierowany do stoczni w Kure. Po wyjściu z doku Fuyzuki brał udział w operacji TEN-GO (obrona wysp Riukiu) . Po tym zadaniu okręt z trafieniami pociskami rakietowymi skierował się do bazy w Sasebo, następnie 15 kwietnia 1945 roku przeniesiono go do Kure. Opuszczając port Fuyzuki wszedł na minę co zakończyło sie dla niszczyciela ponowna wizytą w porcie, jak sie okazało było to ostatnie wyjście okrętu podczas II wojny światowej. Tam został poddany siłom okupacyjnym Stanów Zjednoczonych. Po naprawie powstałych szkód okręt brał jeszcze udział w akcjach jako transportowiec. Ostatecznie w 1949 roku został złomowany.
Okładka:

Budowę rozpoczołem tradycyjnie od szkieletu:

Zaczołem również wklejać podposzycie:

W tym miejscu mam pytanie do bardziej doświadczonych forumowiczów: czy metoda ta (podposzycie) nie jest zbyt pracochłonna przy jednostce wielkości niszczyciela być może na tak małych powierzchniach wystarczyła by jakaś mniej pracochłonna metoda zapobiegająca zapadaniu się poszycia ?
Pozdrawiam Michał : )

--

 
15-12-08 23:16  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
Korsarz 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Galerie - 6


 - 4

gram sobie w silent huntera 4 i mam troche doczynienia z takimi okretami ;]
Co do szkieletu, ja nigdy nie daje żadnych wzmocnien w zadnej wielkosci okretach, a napewno nie w niszczycielach. Żeby to podposzycie coś dało, to musi być zlicowane idealnie z krawedziami wreg. Moim zdaniem, szkoda zachodu

--
Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha.

 
15-12-08 23:55  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
Raven666 



Na Forum:
Galerie - 2


 - 2

Witaj, ja odnośnie podposzycia:
1. Z czego je wykonujesz ? Bo widzę jakiś rodzaj styropianu lub pianki.
2. Ja robię podposzycie z twardego styropianu z packi do nakładania gładzi na ściany (koszt ok 5 zł.). Korsarz ma rację, musi dobrze pasować do krawędzi wręg, by był efekt przeciwdziałania "krowim bokom " :)
Jeśli to tego typu materiał, to uważaj, jakim klejem wklejasz takie wypełnienie - ja na początku użyłem hermolu (lub czegoś podobnego - nie pamiętam, w każdym razie styropianu nie rozpuszczał za bardzo) i wygięło mi kadłub w dół w banana. Doszedłem do wniosku, że wysychający klej, tracąc rozpuszczalnik, "ściągnął" szkielet w jednym kierunku. Potem co prawda wyprostowałem szkielet, ale ile to było kombinowania.... Radzę zatem wklejać na kleje typu suprerglut, lub dla bardziej cierpliwych - dwuskładnikowe żywice epoxydowe (np. distal)
3. Mnie się wydaje taka metoda skuteczna przeciwko zapadniętemu poszyciu. Poza tym uważam, że okręt z kadłubem wypełnionym w ten sposób jest mniej podatny na odkształcenia poszycia wynikające z brania w łapy :)
Pozdr.

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości - Albert Einstein

Post zmieniony (15-12-08 23:58)

 
16-12-08 03:55  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
vansen 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 


"gram sobie w silent huntera 4 i mam troche doczynienia z takimi okretami ;]"

Korsarz- pozdrosy!!!
Cpt. Vansen, USS Gato, Brisbane, Australia!! Do zobaczenia na patrolu i pomyślnych łowów!!!!

Co do relacji- zapowiada się nieźle. Moją ulubioną klasą okrętów są niszczyciele, a japońskie w szczegółności, tak więc powodzenia w budowie - będę tu często zaglądać.

--

 
16-12-08 07:43  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
benek 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 13


 - 1

666Raven666 podposzycie wykonuje ze zwykłej tekturki 1mm, którą dostałem w sklepie : )

--

 
16-12-08 08:53  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
Raven666 



Na Forum:
Galerie - 2


 - 2

Benek, a mnie się wydawało, że na zdjęciach jest jakiś rodzaj styropianopodobnego tworzywa ;) cóż, ilu modelarzy, tyle pomysłów.
Vansen - podzielam Twoje zdanie, jeśli chodzi o okręty... Zwłaszcza ten niszczyciel jest jednym z moich ulubieńców: http://www.warshipsww2.eu/lode.php?language=E&period=&idtrida=295

 
16-12-08 09:38  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Widzę Benek że nie zasypiasz gruszek w popiele :-)
Brawo !!! Jednak żeby nieco ostudzić ochy i achy to chciałbym zauważyć że dosyć niefortunnie dobierasz sobie modele a raczej produkty pewnych projektantów ....... ;-D

Tak na poważnie ( żeby uprzedzić wpisy innych kolegów nt. poprawności historycznej - zresztą słusznych ) to ten model też nie odpowiada swojemu rzeczywistemu odpowiednikowi .............
To taka hybryda, ponieważ "Fuyuzuki" był trochę łatany i doposażany to często zmieniał swój wygląd - szczegóły ale w tym tkwi diabeł ........no nie?
Co ciekawe w planach japońskich - Miyukikai też ma inny wygląd ........... :-O

Sam model ma takie wady ( charakterystyczne dla tego projektanta - pamiętacie USS "Porter" ) że ......... brakuje w nim kilku części !!!
Sklejanie surówki ( czy to białej czy kolorowej powinno wyłapać owe drobne acz upier..... błędy )

Poszukaj relacji już zakończonych złapiesz o co chodzi.

Powodzenia w budowie.

 
16-12-08 23:02  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
benek 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 13


 - 1

Po pierwszym oglądnięciu wycinanki stwierdziłem, że brak jest potrójnego działka p-lot czy brakuje czegoś jeszcze ?
Po dość powolnej pracy przy podposzyciu stwierdziłem, że nie ma to większego sensu i nie będę wykonywał tej żmudnej pracy ; )zatrzymałem się na tym etapie:

Po tych jakże odkrywczych namysłach zabrałem się za poszycie i tak oto przytwierdziłem dwie oklejki:

Pozdrawiam Michał : )

--

 
17-12-08 00:22  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
Tera Misieuda 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Sorki, ale trochę Ci tu pozatruwam życie.
Nim dalej zabierzesz się za oklejanie kadłuba popraw błędy popełnione przy wykonywaniu szkieletu. Na jednym tylko zdjęciu (tym przedostatnim) widać ich niemało:
- wręgi na lewej burcie wystają za pokład, na prawej nie dochodzą do krawędzi pokładu (będzie potem problem z burtami);
- wręga nr 3 i 4 w części podwodnej jest deczko... hmmm... kwadratowa - czy to wina "szalonego skalpela" czy ręka mało wprawna? nadanie właściwego kształtu zaowocuje zdecydowanie lepszym wyglądem kadłuba

Pozdrawiam, podglądam

--
Tera Misieuda - okręty 1:200 IIWW
GG: 6103312
Skype: teramisieuda

 
17-12-08 08:04  Odp: [Relacja] Fuyuzuki Modelik 1:200
benek 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 13


 - 1

Tera Misieuda dzięki za info co do kwadratury to raczej niewprawna ręka ; ) a tak pozatym to wykończyć resztę szkieletu mam zamiar dzisiaj te dwie oklejki były na "próbę" ale dzięki za informacje ; )

--

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 7Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024