FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
14-12-08 17:45  [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
benek 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 13


 - 1

Witam : )
Udało mi się ukończyć model włoskiego lekkiego krążownika Giuseppe Garibaldi w skali 1:200 z wydawnictwa Modelik. O samym modelu musze powiedzieć, że jest świetnie spasowany i jedyne błędy wynikają z braku mojego doświadczenia. Jest to mój drugi model kartonowy który udało mi się skończyć, mimo, że efekt nie jest porażający jestem zadowolony z tej konstrukcji ; ).
Zachęcam do komentowania ; )
Pozdrawiam Michał


--

 
15-12-08 00:57  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
Adrian(a-graph) 



Na Forum:
Galerie - 9
 

Mój komentarz podziele na dwie czesci.Pierwsza będzie o modelu a druga o zawartosci merytorycznej opracowania wszak widze dopiero teraz wcalosci co to za opracowanie.

O Twoim modelu mogę powiedziec pare slow.Po pierwsze gratuluje ze go skonczyles bo z tego to sie chyba każdy modelarz cieszy.Po drugie niestety chyba nie za bardzo chciales się pochwalic bo jakosc fotek pozostawia wiele do zyczenia.Niektóre sa bardzo niewyrazne no i widac Twój cien.Generalnie najslabiej wyszly chyba relingi.W niektórych miejscach bardzo zalane po malowaniu.Z retuszem chyba nie jest zle bo nie widze bialych krawedzi.Ogolnie model może się podobac.Jak piszesz ze to drugi model to nie jest zle.Na pewno nastepne będą lepsze.Gratuluje ukonczenia i zycze powodzenia z nastepnymi modelami.

Druga czesc będzie o zawartosci merytorycznej opracowania.Model jest sklejony wiec dopiero teraz widac go w trojwymiarze(autor nie zaprezentowal surowki).Tu nie będzie litosci.Na pierwszy rzut oka troche zaskoczylo mnie ubostwo detalu co sklonilo mnie do siegniecia do jakichś źródeł.Wieczorkiem wiec wzialem plany i mala ksiazeczke Franco Bargoniego.Musze przyznac się ze gul mi skoczyl i adrenalina poszla w gore już po pierwszych minutach.Takiej lipy to dawno nie widzialem!

Nie wiem na jakiej podstawie autor opracowal model bo opublikowane plany do tego okretu sa tylko jedne.Pozwole sobie na "pare"uwag .Pisze sarkastycznie pare; bo liczba bledow jest dluga i niejednego znudzi czytanie tego do konca.Idac od przodu co widze to:

-na pokladzie dziobowym widoczne sa dwa male dzwigi bo obu stronach burt.Garibaldi nigdy takowych nie miał.Natomist blizniaczy Abruzzi miał ale tylko jeden na prawej burcie.
-przed lamaczem fali widoczne sa dwie male lodzie.Garibaldi ich nigdy nie miał natomiast miał je blizniaczy Abruzzi chociaz akurat na nim były to dwa rozne typy.
-tuz za falochronem widzimy 2 bebny.Na Garibaldmim były 3 jeden na osi wybudowany oryginalnie i dwa po bokach dodane pozniej zwrocone roznolegle do bokow lamacza.
-Brakuje około kilkudziesieciu (!) wentylatorow,pacholkow,pokretel,kabestanow na odcinku od dziobu do pierwszego komina.Ten okret miał tego cale mnostwo.Proszę wyobrazic sobie jak wzbogaciloby to model wizualnie!
-przed pierwsza wieza widac beben.Garibaldi go nigdy nie miał natomiast był tam swietlik z szescioma wentylatorami.
-Po bokach pierwszej wiezy brakuje malych dzwigni w postaci charakterystycznych kratownic na plywaczki tralowe typu "C".Ich oczywiście również nie ma.Pojawil się natomiast jeden na boku wiezy drugiej czyli tam gdzie go ni było!Pojawil się tam dopiero po wojnie.Nie rozumiem brazowego odcienia pokladu.One były ciemno-szare.Poza tym autor narysowal jakies podzialy niczym plachty maty antyposlizgowej.A tam po prostu był poklad stalowy na znaczej czesci ryflowany.Tutaj nie ma ani jednego ryfla na pokladach glownych.Natomiast autor namietnie rysowal je gdzie indziej gdzie ich nie było.
-Jak wiadomo w czasie wojny usunieto wiekszosc lodzi z okretu zastepujac je tratwami.Tutaj brakuje ich po bokach na pokladzie na wysokosci tylu drugiej wiezy.
-wystajace elementy dalmierzy wiez artylerii glownej w swoim ksztalcie sa zupelnieinne niż w rzeczywistosci.Narysowane trapy po bokach wiez były w rzeczywistosci na tylnych scianach wiez.
-Na pierwszym poziomie pomostu bojowego ksztalt oslon jak również ksztalt i pozycja swiatel pozycyjnych zle.Brakuje również oslon wiatrochronnych oraz wspornikow pokladu.
-Po bokach przeszklonego pomostu jak i podstawy wielkiego dalmierza brakuje malych pomostow na skrzydlach,razem 4 sztuki.
-Uklad i rozmieszczenie bulajow i drzwi to "wolna amerykanka"; zarówno na nadbudowkach jak i burtach.Czy tak trudno zweryfikowac ze zdjeciami? Niech przynajmniej maja zblizony uklad!
-Po bokach pierwszego komina widzimy dalmierze na malej nadbudowce.Widoczny uskok.na wyzszym poziomie.Obydwa okrety w czasie wojny mialy pomosty dalmierza wychodzace obrysem za burte a nie cofniete wzgledem sciany nadbudowki.Kompletnie zle.Brakuje również oslon na tychze pomostach.Autor z uporem maniaka znowu rysuje kanciata podstawe ndbudowek dalmierzy podczas gdy one akura nie mialy zadnego "kanta" i były lekko zaokraglone.
-Najwiekszy chyba babol opracowania to ksztalt nadbudowki dziobowej.Widoczne na jednym zdjeciu sa "skosy" dochodzace do komina i odchodzace od glownej bryly nadbudowki.Tam nie bylo zadnych skosow.Wszedzie kat prosty!Poza tym nadbudowka konczyla się bardziej w tyle zostawiajac niewielkie przejscie w strone katapult.Na modelu przejscie jest szerokie i mozna tam grac w pilke.
-pomiedzy kominami autor "radosnie" zaprojektowal 3 malutkie swietliki.Garibaldi miał tam 3 wieksze i inaczej rozmieszczone swietliki i dosc pokaznych rozmiarow cwiczebne urzadzenie treningowe do dzial 100 mm,cos w stylu jak na amerykanskich niszczycielach np.typu Gearing.Nie sposób pominac na modelu w skali 1/200!
-podstawa pierwszego komina była obudowana z tylu i na lewej burcie a nie "gola" jak na modelu
-Katapulty sa za krotkie i powinny konczyc się z ok.2cm ("na oko") blizej pierwszego komina.
-wyrzutnie torpedowe w czasie wojny otrzymaly dodatkowe oslony z przodu i po bokach dla zalogi.Na modelu wciaz jest wyglad przedwojenny
-na tych krazownikach tuz przed nadbudowka masztu tylnego były dwie male kratownice ustawione na skos w ten sposób ze kiedy same katapulty odchylaly się na bok laczyly sie wizualnie wydluzajc bieg .Nie ma tego na modelu natomiast ponownie "radosnie" zagospodarowano jakmis bebnami których tam nie było.Znajdowaly się tam swietliki duzych rozmiarow.Po bokach malej nadbudowki z masztem brak czegokolwiek.A było tam gesto: skrzyn i malych swietlikow plus 2 bebny.
-nadbudowka masztu tylnego to babol numer 2 .Ani jedna czesc nie jest dobrze!Obrys,proporcje,wyposazenie...slowem zart.
Jedyne lodzie jakie widzimy ustwiono na wspornikach wychodzacych daleko az do burt.Na fotkach z czasow wojny widoczne sa 4 wsporniki na lodzie na kazdej burcie ale przyczepione do bokow.Tak zaprojektowanych stelazy nie było wcale.
-Na pokladzie rufowym ponownie widzimy podzialy.Owszem one tam były ale zupelnie inne i w innym rytmie i wielkosci poszczegolnych "pol".Dodatkowo na samej rufie i po bokach wiezy były zageszczone.
-Autor pozbawil czesciowego uzbrojenia ten piekny okret.Nie ma na rufie dwoch miotaczy bomb glebinowycn model 1934/37.
-na burtach brakuje wytwornic dymu ktore przetrwaly jeszcze dlugo po wojnie.
-jedyny akcent który mogl jakos ratowac okret to kamuflaz.Ale on na lewej burcie i na kominach również jest zly.Zarówno rozmieszczenie jak i gdzieniegdzie kształt i w jednym wypadku zamiana kolorow nie poprawiaja oglnego wrazenia.

Maszty również potraktowano po macoszemu ale to już "detal".Na wszystkie wyzej wymienione babole mam pokrycie w rysunkach stoczniowych oraz fotografiach z czasow wojny ale musialbym spedzic mnostwo czasu na skanowanie wiec wybaczcie ale chyba mi się nie chce.
Jako projektant może nie powinienem se wypowiadac na temat innego projektanta ale ilosc bledow przekroczyla pewne granice.Ja rozumim ze nie zawsze jest dostepna dokumentacja albo wiarygodne zdjecia ale korzystajac tylko z jednych planow i jednej ksiazeczki w przeciagu godziny ilosc razacych bledow jest taka ze uwazalem że trzeba sie podzielic z innymi modelarzami.Nie chce siegac po kolejne ksiazki bo mnie już wystarczy. Nie jest to atak na osobe projektanta ale na dosc luzne podejscie do tematu i chyba ponownie pospiech w projektowaniu.

Tych ktorzy dobrneli do konca serdecznie pozdrawiam:-)

--

Royal Navy first !!!

Post zmieniony (15-12-08 09:29)

 
15-12-08 01:05  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 4
Galerie - 16


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 32


 - 4

No i wyszło szydło z worka...
A taki był ładny, amierykanski...
Czyli Dunkierka to nie był jednorazowy wybryk projektanta.

ps. Benek oczywiście gratuluje ukończenia modelu, który mógłby być taki fajny...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
15-12-08 06:57  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Ufffff....wódz Apaczów dobrnął. Trza wykopać tomahawk chyba. Adrian dzięki wielkie za uwagi merytoryczne, oczywiście nie liczę na odpowiedź Autora, naszego forumowicza, bo cóż tu tłumaczyć. Ja mam tylko wielką prośbę, proszę nie zabierać się za jakikolwiek okręt US Navy z podobnym podejściem do tematu, to taka prośba szeroko pojęta do potencjalnych projektantów.

Fajnie wyszedł modelik sklejony, mam nadzieję, że budowa dostarczyła dużej radochy, bez względu na wszelakie inne aspekty wykonawczo-estetyczno-merytoryczne.

Nie każdy musi się znać na budowie okrętów, ale szacunek do modelarza projektując model zbliżony do oryginału (nie mylić z muzealną kopią), nawet uproszczony, to podstawa. Inaczej jak to mówią, robi się z niejednego z nas "tata wariata". I tym optymistycznym akcentem zakończę.

Hough!

--
Sven

HMS Ark Royal

 
15-12-08 09:10  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Dziękuję Adrian za tak długi i merytoryczny post. Szkoda, że tak piękny okręt, w tak ciekawym malowaniu potraktowano po macoszemu. Ja wiem, że projektant czasami idzie na pewne kompromisy, ale chyba nie aż takie jak zostały tu opisane.

Nie jestem jakimś wyczynowcem czasowym w budowie okrętów, czy specjalistą w tej dziedzinie. Skelić jeden na rok czy dwa lata to już dużo. Przy takim podejściu jednak wybiorę model znacznie lepiej opracowany merytorycznie. Bo mimo wszystko chciałbym posiadać w kolekcji miniaturkę oryginału (nawet trochę uproszczoną) a nie SF.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
15-12-08 10:51  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
deglock   

Nie bardzo wiem jakie plany posiada Adrian, ale przy opracowywaniu modeli Garibaldiego korzystałem z monograficznej pracy Franco Gay’a pt Incrociatori Leggeri Classe Luigi Di Savoia Duca Degli Abruzzi t I i II wydanej przez E. Albertelli w 1993 roku oraz kilku innych źródeł. Nie wiem które publikacje są lepsze, ale nawalenie na modelu detali których w rzeczywistości nie było chyba trochę mija się z celem. Proponuję żebyś Adrianie porównywał to co masz z wymienioną przeze mnie pozycją i dopiero wtedy można dyskutować, co zostało zaprojektowane prawidłowo, a co nie. Jak czytam twój post Adrianie mam wrażenie, że służyłeś na Garibaldim w czasie wojny i dokładnie pamiętasz co gdzie stało i jak wyglądało i muszę przyznać że jako Włoch świetnie znasz polski i jak na swoje lata świetnie się trzymasz… A teraz na poważnie ..Przy projektowaniu modelu okrętów autorzy mają do dyspozycji jakieś plany, rysunki, zdjęcia. Są autorzy dla których miarodajne są tylko plany stoczniowe (choć te absolutnie nie mają nic wspólnego z tym jak taki okręt wyglądał po opuszczeniu stoczni czy po kilku latach służby). Inni autorzy opierają się na zdjęciach, choć z tymi problem polega na tym iż często są źle podpisywane, a niektórzy uważają, ze to co w podpisie jest święte. Generalnie rzecz ujmując zawsze opieramy się na informacjach wtórnych już przez kogoś przetworzonych, które także sami dodatkowo interpretujemy. Adrianie twoja krytyka modelu opiera się na jednym źródle, model został opracowany na innych materiałach. Jeżeli już postanowiłeś coś napisać to wypadałoby to ująć w trochę inny sposób. Mianowicie trzeba było napisać , że wg takiej publikacji w danym miejscu stały tratwy, a na modelu stoją one gdzie indziej itp…a ty tymczasem piszesz jakbyś miał doskonałą wiedzę na temat włoskich krążowników czasów II wojny światowej i wiedział wszystko. Otóż informuję cię z żalem, że pewnie nie wiesz wszystkiego i w wielu sprawach nie masz ani krztyny racji… .z najlepszymi życzeniami Michał Glock

 
15-12-08 12:39  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
Paweł M. 

 

Wydawnictwo: 
Zapowiedzi i nowości


Benek napisał:
..." O samym modelu musze powiedzieć, że jest świetnie spasowany i jedyne błędy wynikają z braku mojego doświadczenia. Jest to mój drugi model kartonowy który udało mi się skończyć, mimo, że efekt nie jest porażający jestem zadowolony z tej konstrukcji ; ). "...
Dla mnie najbardziej wartościową recenzją modelu jest opinia osoby, która go zbudowała. Skoro Benek jest zadowolony ze swojej pracy, a jakość opracowania tego modelu ocenia pozytywnie to model poprostu jest dobry. Oczywiście można się czepiać, że w modelu czegoś tam nie ma, coś ma niewłaściwy kształt itd. Od tego w końcu są modelarze aby taki model dowolnie przekształcać, zmieniać, dorabiać elementy wyposażenia itp. Od standardowych wypowiedzi w stylu model jest do niczego lub do d... wolałbym usłyszeć czy stanowi dobrą bazę do budowy repliki.

 
15-12-08 13:23  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
gdyniamojemiasto 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 3
 

Panowie,

Też zakupiłem ten model, i powiem tak, potwierdzając słowa Adriana, pierwsze co robi modelarz to gruntownie ogląda model z każdej strony, moje pierwsze odczucia były takie iż ta jednostka jest "pusta na pokładzie", mimo, że nie miałem planów to w porównaniu z innymi modelami okręt wydal mi się niepełny.

Nie wspomnę już o fakcie, że nigdzie nie było zaprezentowanej surówki, co na pewno pozytywnie wpłynęłoby na ocenę przed zakupem.

Na przyszłość PROSIMY SKLEIĆ CZASEM MODEL TESTOWO I ZAMIEŚCIĆ NA FORUM FOTKI < wtedy pewnie unikniemy tego typu rzeczowej mimo wszystko krytyki.

Pozdrawiam

--
jacek

 
15-12-08 13:25  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
Adrian(a-graph) 



Na Forum:
Galerie - 9
 

Co do istoty sprawy.Ten watek jest o modelu Benka.Nie chcialbym prowadzic tutaj dyskusji merytorycznej.Prosilbym moderatora o wskazanie gdzie taki watek zalozyc.W dziale "okrety" czy na glownym forum?Chcialbym w przeciagu 2-3 dni takowy zalozyc do dyskusji.

Drogi Michale,z przyjemnoscia wezme udzial w dyskusji merytorycznej z Toba.Kazdy poda zrodla wrzuci skany.Moze uda sie znalezc prawde.Nie jestem wszystkowiedzacy ale niestety znakomita wiekszosc moich argumentow jest nie do obalenia.

Drogi Pawle.Zgadzam sie calkowicie z Twoim przypisem ze to modelarz decyduje czy jest zadowolony czy nie.Niestety ten model nie stanowi bazy do zbudowania w standardzie prawidlowego modelu bo zostalyby biale plamy na pokladach.Owszem duzo mozna dodac ale tak naprawde trzeba malowac calosc zeby dojsc do w miare zblizonego oryginalu.

--
Royal Navy first !!!

 
15-12-08 13:33  Odp: [Galeria] Giuseppe Garibaldi Modelik 1:200
Piotr D. 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 21


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 6


 - 4

Prosilbym moderatora o wskazanie gdzie taki watek zalozyc.W dziale "okrety" czy na glownym forum?Chcialbym w przeciagu 2-3 dni takowy zalozyc do dyskusji.

Jeśli ma to być dyskusja na temat zgodności modelu kartonowego z prawdziwym okrętem to na forum głównym. Gdyby zeszło całkiem na tematy poprawności dostępnej dokumentacji, to przeniosę do "okrętów".

--
pozdrawiam
Piotr


 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024