Ijon
Na Forum: Galerie - 1
- 3
|
Na sam początek mam pytanko - jakiego typu modele będą sklejane na modelarni?
W moim mieście, w Bydgoszczy, jedna modelarnia znajduje się w MDK-u (młodzieżowym domu kultury), a co za tym idzie inwestorem jest państwo. Jednakże składki i tak są potrzebne (na materiał). Druga modelarnia znajduje się przy aeroklubie, więc tam nie ma specjalnych problemów ze sponsorowaniem (sponsoruje aeroklub i modelarze pasjonaci). Obie te modelarnie zajmują się przede wszystkim (ale nie tylko) modelarstwem lotniczym. Z trzecią modelarnią to nie wiem jak jest. Dzisiaj się dowiedziałem że dzieją się tam bardzo dziwne rzeczy - kolega nie wiadomo dla czego nie morze odzyskać swojego modelu (a jest wart 200-300 pln).
Czo reklamy to najlepiej jest powiedzieć o tym jak największej liczbie osób, a te kolejnym, a ci jeszcze kolejnym. Do tego porozwieszać ogłoszenia w szkołach, i centralnych punktach miasta. Pamiętam że jak startowała modelarnia w MDKu, to było ogłoszenie w gazecie (i to działało, ponieważ zgłosiło się kilka osób pytając o ogłoszenie.
Do tego myślę że trzeba zainwestować w jakieś narzędzia, stoły, krzesła, itd, itp. Do tego jakieś szafki, gdzie można trzymać te narzędzia, oraz szafki dla "modelarzy" (gdzieś trzeba trzymać swoje wypociny). Ale to wszystko zależy od tego, jakiego typu modele będą sklejane na modelarni.
Jeśli chodzi o dzieciaki, to mogą się zdarzać różne ciekawe historie. Kiedyś chodził na modelarnie dzieciak (koło 12 lat). Przychodził co drugi tydzień, tłumacząc że był na snowboardzie w Alpach, albo że był na mistrzostwach polski w szachach, albo jeszcze co innego, potem wyciągał kanapki albo chipsy i spożywał je przez godzinę. Potem wyciągał wszystkie narzędzia jakie miał pod ręką, albo jakie mu się podobały, udawał że coś robi, a potem szedł do domu zostawiając cały ten bajzel na stanowisku pracy. Po pół roku powiedział że to ojciec kazał mu chodzić na modelarnie. I to były ostatnie zajęcia na których go widziałem.
--
|