ManyCalavera
Na Forum: Relacje w toku - 1 Galerie - 4
W Rupieciarni: Do poprawienia - 4
|
Mówisz - masz, sklejałem te modele dosyć dawno i nie jestem w stanie powiedzieć czy błedy wynikły z mojego sklejania czy też z jakości modeli ale ogólnie mogę przytoczyć elementy na które warto zwrócić uwagę przy sklejaniu.
F-14 - dolne poszycie wymaga dużo dopasowywania (nie jest to duży problem tylko trzeba nad tym trochę posiedzieć). Skrzydła nie mają żadnego mocowania(po prostu wkładasz i wklejasz) i po jakimś czasie poszły na dół , wstawiłem jakiś zgięty karton miedzy skrzydło i kadłub dosyć głęboko i wszystko jest ok (karton ledwo zauważalny).
B-17 - za dużo szczegółów przy nim nie ma więc nie nastręczał problemów ale miałem wątpliwości i to duże przy wieżyczkach (przednia i górna) były nadnaturalnie "wysadzone" tzn . za bardzo wystawały.
A7 Corsair II nie był również jakoś szczególnie problemowy ale ten wlot powietrza jest trochę za nisko w stosunku do narysowanych lini, dolny element najpierw skleiłem razem (2 segmenty wlotu) a później przykleiłem do górnej części i nijak nie można było tego elementu do tych lini przypasować.
Mig-21 nie jest na papierze kredowym tylko na zwykłym ale części poszycia drukowane są jakimś metalicznym połyskującym kolorem. Nie znam się szczególnie na typach papieru ale wiem na pewno, że nie jest to papier kredowy.
Na krawędziach natarcia skrzydeł wyszły mi "krowie żebra" czy jak to się zwie - na jednym do góry a na drugim na dole - wyszło to dopiero przy naciąganiu i klejeniu poszycia więc nie dało się z tym nic zrobić, możliwe że za mocno przycisnąłem te części ale warto zeszlifować tą część szkieletu skrzydła dosyć mocno. Ogólnie samolot ten sklejało się przyjemnie pomimo wielu małych części.
--
Post zmieniony (19-12-07 19:31)
|