k_natlenie
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 2 Galerie - 3
|
Witam,
Okleiłem resztę poszycia i przykleiłem ogon. Radę z pasowaniem przed klejeniem muszę sobie bardziej wziąć bardziej do serca, co widać wszędzie, gdzie są jakieś szpary, szczególnie między belką a statecznikiem. Jak już zaczyna się pasować na siłę, w stylu "dlaczego to k..... nie pasuje", model lepiej odłożć, zająć się czymś innym i wrócić na spokojnie.
Szkielet bardziej mi tu przeszkadzał niż pomagał. Miałem wrażenie, że w kilku miejscach był za duży; w miejscu silników np. ściąłem go ok 2mm, żeby lepiej ułożyło mi się poszycie. Przydałby się z kolei jakiś szkielet, jedno żebro, w stateczniku. Możnaby wtedy uniknąć szpary między nim a częścią, w której umocowany będzię tylny wirnik. Nie podoba mi się przerwa między poszyciem z otworem na wirnik nośny, a garbem za nim. Spróbuję je odciąć od dołu i podnieść do góry.
Wszystkie szczeliny będę chciał wypełnić wikolem zmieszanym z wiórami z tektury startej papierem ściernym. Ma ktoś pomysł na coś innego?
Pozdrowienia!
|