Jac
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 1
- 1
|
1.) Usprawiedliwienie:
Zostałem wywołany do tablicy po informacji, że zacząłem kleić ten model. Do modelarstwa wróciłem 2 lata temu po blisko 20-to letniej przerwie. Ponieważ okres mojej najwiekszej aktywności modelarskiej przypadł na lata 70-te i początek 80-tych ubiegłego wieku, a techniki i jakość klejenia od tego czasu zmieniły się niezmiernie, to nie wiem czy podołam. Jak wczśniej na forum napisałem DAM Z SIEBIE WSZYSTKO ;-)
Liczę na dalsze wsparcie teoretyczne kolegów.
Przepraszam za jakość pierwszych fotek, ale nie zauważyłem, że Junior przestawił rozdzielczość w aparacie ;-(
2.) Model:
Za podstawę posłuży model wydany przez "Gryf Hobby" nr 1/98 w skali 1:200 (oczywiście jedynej słusznej ;-)).
Autorem opracowania jest Krzysztof Wolbek znany mi wcześniej z MM. Przy okazji - nie mam jakichkolwiek uprzedzeń do żadnego projektanta, wolę założyć, że jak coś nie pasuje, to jest MÓJ BŁĄD wynikający z niedostatków warsztatowych. Zresztą wychowałem się na MM, a więc często trzeba było nieźle kombinować ;-)
Jako osoba absolutnie niezależna staram się zrobić model jak najbardziej odwzorowujący orginał, wię nie ma mowy o zachowaniu standardów - używam wszystkiego co się nadaje do danego modelu ;-)
Napisałem, że wydawnictwo to podstawa, ponieważ po sugestiach kolegów zrobię otwieraną rufę i torpedowiec w hangarze. Przy okazji dziękuję za pomoc Sebastianowi, MacGregorowi, GrzechowiO i Vwsmokowi - bez nich byłby to zwykły nieciekawy modelik ;-)
3.) Trochę Historii:
Królestwo włoskie po przegranej wojnie z monarchią Austro-Węgierską (1866) i młocce w bitwie pod Lissą w tymże roku postanowiło całkowicie zmodernizować swoją flotę wprowadzając do lini całkowicie nowe i nowoczesne jednostki. Ciekawy jest fakt, jak ta bitwa wpłynęła na rozwój teorii taktyki walk morskich.
Adm. Tagethoff (dowódca floty A-W) w sytuacji dosyć rozpaczliwej (przewaga liczebna przeciwnika) zdecydował się na staranowanie okrętu flagowego i zatapiajac go rozstrzygną bitwę na swoja korzyść. To spowodowało, że we wszystkich flotach aż do początku XXw budowano okręty z taranem, a taranowanie było jednym z podstawowych manewrów bitewnych. Dopiero masakra cuszimska otworzyła oczy na wartość artylerii.
Okręty (drugim był bliźniaczy Dondolo) zaprojektował B. Brin (późniejszy minister marynarki) jako całkowicie stalowe konstrukcje . Duilio - jako ciekawostka oprócz artylerii głównej był "uzbrojony" w torpedowiec bazujący w hangarze rufowym. Rozwiązanie to nie bardzo się sprawdzało, więc w Dondolo z niego zrezygnowano. Dopiero w 1898 r. Francuzi podjęli próbę "uzbrojenia" krążownika w 10! torpedowców ;-)
4.) Okręt:
dł. - 111,2m
szer. - 20,0m
zan. max. - 8,5m
wyp. max. - 11.138t
załoga - 483
uzbrojenie - 4 x 450mm/22 (2 x 2) - ładowane odprzodkowo spod pokładu.
Torpedowiec: typ "Nibbio" (ang. "Thornycroft") - 23,2/3,0/1,5 [m]
rozp. bud. - 1873r
wodowanie - 1876r
wejście do służby - 1880r

Tyle na przydługi początek ;-)

--
DUILIO
"Dobry modelarz sklei model każdego, nawet najgorszego projektanta.
Dobry projektant zaprojektuje model który sklei każdy, nawet najgorszy modelarz."
Kat
"Życie jest zbyt poważne, żeby je brać na serio".
Ja ;-)
"King Crimson"....i cała reszta.
|