FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
02-03-07 21:35  [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Witam.

To moja pierwsza relacja więc najpierw kilka słów o sobie. Jestem typowym przypadkiem
powrotu po latach. Za czasów szkolnych zajmowałem się modelarstwem bardzo
intensywnie. Potem była bardzo długa przerwa. W zeszłym roku zauważyłem w Empiku
numer Modelarstwa Okrętowego i mnie "wzięło". Jako pierwszy model wybrałem
sobie Ambrose bo jest mały, ładny i natychmiast dostępny z internetu. Nie wiem czy
to wystarczająco ambitny temat na to forum (nie widziałem tu takich "maleństw"). Jeśli
ktoś uważa, że nie to potraktujmy tę relację jako głos w popularnej (i nielubianej)
dyskusji: "Jaki model wybrać na początek".

Teraz trochę o modelu. Ambrose to latarniowiec z początku XX wieku.
W tej chwili funkcjonuje jako statek muzeum w Nowym Yorku dzięki czemu
w internecie jest wiele jego zdjęć. Nazwa Ambrose pochodzi od miejsca
gdzie statek był zacumowany.

Model można go ściągnąć ze strony digitalnavy:
http://www.digitalnavy.com/html/ambrose.html

Dodatkowe materiały można znaleźć np. tutaj:
http://www.steelnavy.com/AmbroseLightFBustelo.htm
http://www.flickr.com/photos/ambrose/220989641/

Na forach zagranicznych jest wiele relacji z budowy tego
modelu. Najciekawsza z nich to:
http://www.kartonbau.de/wbb2/thread.php?threadid=8258

Sam model jest w skali 1:250. Ma około 10cm długości.
Części jest mało ale wszystkie bardzo malutkie
przez co trudne do poprawnego wykonania. Dla mnie
to zaleta bo mimo, że model jest mały to jego wykonanie
jest dobrym ćwiczeniem i testem modelarskich umiejętności.

Budowę zacząłem ok. listopada i ciągnąłem powoli do połowy
lutego. Nie byłem zadowolony z wyników (nie okazało się to
takie łatwe) ale miałem bardzo wiele satysfakcji. Na zdjęciach
poniżej widać rezultaty.



W lutym zgłosiłem się do konkursu na forum amerykańskim i zacząłem
budować Ambrose od nowa. Właśnie tej nowej Ambrose będzie dotyczyć
ta relacja a dzięki konkursowi muszę wszystko skończyć do 15 marca.

Długo się wahałem czy założyć tę relację bo mam
wystarczająco roboty z budową statku. Jednak wykonując kolejne detale
zacząłem mieć coraz więcej wątpliwości czy rozwiązania, które stosuję
nie są po prostu rozpaczliwym łataniem braków warsztatowych. Dlatego
postanowiłem poddać się ocenie (i krytyce) osób bardziej doświadczonych.

Pozdrawiam

Michał.

--

Pozdrawiam

Michał
Ambrose, HMS Dreadnought


Post zmieniony (06-03-07 23:17)

 
02-03-07 21:49  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Piszę dalej bo trochę już jest zrobione.

Starałem się trochę pobawić się z samą wycinanką. Robiąc pierwszą wersję
denerwowały mnie widoczne na wszystkich krawędziach (potem częściowo je
zamalowałem) czarne kreski na liniach cięcia i zagięcia. Postanowiłem zrobić
eksperyment i wydrukować je na odwrotnej stronie. Wycinankę zmodyfikowałem
w photoshop'ie. Zdublowałem warstwę a potem na jednej wyciąłem wszystkie
kolory (tak powstał tył) a na drugiej wyciąłem lub zamalowałem krawędzie.
Trochę to widać na zdjęciach poniżej.

Tak wyglądała oryginalna wycinanka:



A tak wygląda zmodyfikowana:



Nie wiem czy warto było się męczyć ale może tak. W każdym razie na szerszą skalę
nie da się chyba tego rozwiązania stosować bo wydrukowanie czegoś takiego
jest strasznie trudne. Ja pracuję w drukarni cyfrowej więc mogłem popróbować.
Nasza maszyna ma dokładność pasowania do 1/10 mm. ale mimo wszystko jest to
za mało w drobnych detalach. Musiałem wydrukować ok. 10 kopii aby dobrać sobie
kilka dobrych.

 
02-03-07 22:19  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Teraz trochę o budowie. Szkielet jest bardzo prosty. Widać go na zdjęciu poniżej.
Robiłem go dwa razy za każdym razem starając się zrobić wszystko jak najlepiej.
Niestety za każdym razem przy oklejaniu okazywało się, że nie wszystko jednak
jest jak trzeba. To dało mi wiele do myślenia w temacie budowy kadłubów
(przeczytałem na nowo kilka ciekawszych relacji na ten temat). Będzie to jednak
problem do rozwiązania przy następnym statku.



Teraz czas na pokład. Postanowiłem, że odetnę wewnętrzną część drewnianą
od zewnętrznej metalowej krawędzi a potem na części drewnianej wygraweruję
deski i ją trochę podmaluję dla polepszenia wyglądu. Jak zaplanowałem tak zrobiłem
ale po przyklejeniu zewnętrznej krawędzi część drewniana nie mieściła się w środku
i żadne szlifowanie nie chciało tu nic pomóc. Musiałem więc znaleźć inne rozwiązanie.

Wyciąłem zewnętrzną krawędź i przykleiłem ją do części środkowej w kilku punktach
taśmą przezroczystą.



Potem dopasowałem wszystko do szkieletu i przyczepiłem spinaczami.



Następnie za pomocą igły przykleiłem krawędź do kadłuba w kilku miejscach klejem
superglue.



Na końcu wyjąłem środek i skończyłem przyklejać krawędź superglue.

Teraz przyszedł czas na zabawę z deskami. Nie miałem żadnego "profesjonalnego"
narzędzia do robienia wgłębień w papierze więc zrobiłem to odwrotną stroną nożyka
AK-3 (najpierw oczywiście zrobiłem test). Nożyk zdał egzamin. Nacinałem kolejne
deski przy linijce i nie wyszło to zbyt równo. Pewnie należałoby zrobić sobie
w tym celu jakieś narzędzie. Polecam poniższy link, który znalazłem na forum
z mikromodelarstwa.

http://www.thepmw.com/phorum/read.php?f=21&i=10165&t=10165

Potem przyszedł czas na malowanie. Malowałem bardzo rozrzedzoną farbą
akrylową przy użyciu wacika. Najpierw pomalowałem czarną wcierając ją
głównie w "szpary" między deskami. Potem coś mi nie pasowało więc użyłem
farby szarej. Znowu coś mi nie pasowało więc użyłem ciemniejszej szarej
(na zdjęciach deski pokładu są szare ze starości). Po tych szarych kolor był
mało "drewniany" więc dołożyłem trochę żółtej. Po żółtej stwierdziłem, że
od biedy może być i dalej nie warto eksperymentować bo działam trochę po
omacku. Efekt widać na zdjęciu poniżej.



--
Pozdrawiam

Michał
Ambrose, HMS Dreadnought

 
02-03-07 22:37  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Czas na burty. Jak widać na zdjęciu wyciąłem dziurki na bulaje oraz
wyciąłem kwadratowe drzwi w każdej burcie. Dziurki na bulaje
wycinałem od tyłu (bo tam je miałem wydrukowane) igłą lekarską.
Rozwiązanie bardzo dobre bo nie zostają żadne czarne obwódki
po wydrukowanym bulaju. Jedyny kłopot jest taki, że na papierze
obok bulaja widać pod światło zgniecenia. Mam nadzieję, że uda
je się potem usunąć. Na razie eksperymentuję "na sucho" jak to
zrobić.



W bulajach nie musiałem wstawiać drucików (na szczęście bo mają mniej
niż 1mm średnicy) bo w oryginale nie widać tam żadnych okienek (ew. są
zamalowane na czerwono). Szybki zrobiłem z kropelek kleju BCG (od tyłu),
który po wyschnięciu pomalowałem na niebiesko. Wg. mnie jest OK ale
nie mam porównania bo na razie inaczej okienek nie robiłem.



Poniżej widać kadłub z przyklejonym pokładem i burtami.



Na zdjęciach widać, że w przedniej części kadłuba są białe wsporniki na burtach
od wewnętrznej strony. Zrobiłem je z drutu 0,2mm, który przykleiłem do taśmy
przezroczystej, pomalowałem, rozciąłem a potem takie "chorągiewki" przykleiłem
na pokładzie.



--

Pozdrawiam

Michał
Ambrose, HMS Dreadnought


Post zmieniony (06-03-07 23:18)

 
04-03-07 21:39  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Przedstawiam wyniki pracy nad kadłubem. Jest prawie zrobiony. Trzeba jeszcze
przykleić z przodu mały "dzyngielek" i popracować nad powierzchnią. Wydruk
jest błyszczący a farbka, którą robię retusze jest matowa co brzydko wygląda
pod światło. Są też dziwne białe naloty w miejscach gdzie coś kleiłem superglue.
Chcę to jeszcze wszystko naprawić. Na boku robię eksperymenty z różnymi
lakierami, szlifowaniami itp. Tymczasem jednak sam kadłub odstawiam na bok
bo muszę zabrać się za nadbudówki i wyposażenie.







Na drugim i czwartym zdjęciu widać efekty moich prac nad drzwiami na burtach.
Przyznam, że efekt nie jest zbyt dobry. Teraz przeglądając zdjęcia oryginału zobaczyłem,
że w rzeczywistości te drzwi są wgłębione kilka centymetrów. Tak więc wystarczyło
podkleić je od tyłu burty i efekt byłby nie tylko lepszy ale też bardziej zgodny
z rzeczywistością.

Pozdrawiam

Michał
Ambrose, HMS Dreadnought


Post zmieniony (06-03-07 23:19)

 
04-03-07 22:26  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Zrobiłem kawałek nadbudówki. Jak widać na pierwszym zdjęciu mam ciągle problemy
z równym cięciem. teoretycznie powinienem to robić przy linijce ale jakoś nie mogę się
do tego przekonać przy małych detalach gdzie linijka zasłania mi to co tnę. Ideałem
była by przezroczysta linijka metalowa ale takich nie ma ;-).
Na trzecim zdjęciu widać jak sknociłem okienka. W połowie stwierdziłem, że trzeba
całość pomalować ale w okienkach były już "szybki". Będzie jeszcze takich detali
kilka i tam zrobię lepiej. Tymczasem musi zostać jak jest bo w końcu do 15go
mam skończyć całość.



Aby nie skupiać się tylko na tym co nie wyszło poniżej zamieszczam ten sam detal
z pierwszej wersji statku. Wg. mnie postęp jest spory a w końcu o to chodzi bo to
model szkoleniowy.



--
Pozdrawiam

Michał
Ambrose, HMS Dreadnought

 
04-03-07 22:40  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
Avenger 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Bardzo ładnie ci wychodzi to maleństwo. Czekam na dalszy ciąg.


Pozdrawiam Krzysiek

--
W stoczni: USS SARATOGA CV-3

 
05-03-07 21:44  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Dzięki za miłe słowa. Trochę się bałem, że taki mały stateczek nikogo tu nie zainteresuję.
Nie umywa się do Twoich lotniskowców. Jeszcze zostało mi dziesięć dni na skończenie
Ambrose a potem zabiorę się za coś poważniejszego. Tymczasem ćwiczę sobie
różne techniki klejenia prostych rzeczy. Dziś skleiłem takie oto pudełeczko:



--
Pozdrawiam

Michał
Ambrose, HMS Dreadnought

 
06-03-07 22:41  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
PD 



Na Forum:
Galerie - 25
 

Witam

empak - obawy niepotrzebne - ja również z ciekawością zaglądam do Twojego wątku.

Napisałeś: Są też dziwne białe naloty w miejscach gdzie coś kleiłem superglue. Chcę to jeszcze wszystko naprawić.
- otóż naloty o których mówisz to najzupełniej normalna cecha cyjanoakryli, widoczna szczególnie w zakamarkach i miejscach o słabej wentylacji - mi równiez "napsuła sporo krwi" (i okien ;o) w modelach (szczególnie w wykonywanych "na wczoraj" makietach architektonicznych). Jako ciekawostkę przytoczę tu technikę stosowaną przez FBI i pokazaną w jednym z telewizyjnych programów dokumentalnych, pozwalającą na zebranie odcisków palców z ciała ofiary: otóż zwłoki przykrywa się szczelnie namiotem, do którego wdmuchuje się opary CA. Ślady linii papilarnych ukazują się właśnie jako biały nalot - podobnie, jak w naszych modelach.
Moja rada: nie pozostawiaj wysychającego superkleju w "zaduchu" (tzn np. bulajów w zamkniętym kadłubie - właśnie na elementach przezroczystych ten nalot najbardziej jest widoczny i trudny do usunięcia).
Nie umiem Ci niestety podać dobrego sposobu na usuwanie go z kartonu bez malowania i z szybek tak małych wymiarów - z moich okien usunąłem "białe" poprzez polerowanie woskiem samochodowym Turtle.

Powodzenia w konkursie - i nie stroń proszę w przyszłości od "prostych" modeli ;o)

Pozdrawiam - PD

MODELmaniak.pl - strona wrocławskich modelarni
- strona MODELmaniak.pl na FB


Post zmieniony (18-03-07 15:27)

 
06-03-07 23:33  Re: [relacja] Ambrose z digitalnavy
empak 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Witam i dziękuję za informacje o superglue. Teraz juz rozumiem co się dzieje.
Statek trzymam w szafie aby dzieciaki się do niego nie dobrały. Tam też czasami
"dosycha". Wydrukowałem sobie na kartce burtę i pomazałem ją wszystkim
tym czym mazałem statek ale nalotu nie udało mi się odtworzyć. Teraz wiem
dlaczego. Po prostu moją testową kartkę suszyłem na oknie gdzie była dobra
wentylacja.

Pozdrawiam
M.P

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024