JSJ
|
Witam.
Chce nawiazac do dyskusji n. t. nowego modelu T-34, tyle, ze nic nie dodam w kwestii skrzyni, zbyt tajemniczej i nie dajacej sie "wydyskutowac' definitywnie. Jak rozumiem, problem nie jest w skrzyni, tylko w niepasujacej do niej jakoby wersji malowania.
Zabieram glos tylko dlatego, ze pozostaja inne merytoryczne watpliwosci, mimo dwóch watków z relacjami i niniejszego. A ja cenie chec wyjasnienia rzeczy nieoczywisstych.
Dla pragnacych ustalic metryczke pierwowzoru (czas, miejsce urodzenia) jest pewna nadzieja, ze w "mitycznej" pozycji R. Michulca sa ku temu jakies wskazówki. Nie mam tej ksiazki, ale osobiscie troche watpie. Próbuje na to spojrzec zdroworozsadkowo. Czolg, wedlug widocznych cech konstrukcyjnych (abstrahujac od modyfikacji mechanicznych) najbardziej odpowiada produkcji UWZ (Z. 183) z przblizonego okresu jesien 42. - lato 43. Wykonanie kadluba wyklucza raczej Kr. Sormowo (Z. 112); pozostaje bodaj trzech producentów do rozwazania. Jednak z mojego zgrubnego rozeznania wynika, ze u nich specyfika konfiguracji w obrebie tylnej plyty kadluba (osrubowanie plyty, zawiasy) byla odmienna od prezentowanej na modelu , a ta jest zgodna ze znanymi egzemplarzami z UWZ. Inne elementy, np. wieza w tej odmianie, nie sa sprzeczne z tym twierdzeniem. Klopot jest z mozliwymi detalami wyposazenia, chocby dlatego, ze nie sa znane scisle granice czasowe ich stosowania (np. uchwytów czy typu zbiorników zapasowych). Literatura przeslizguje sie po tych sprawach dosc lekko i jestesmy skazani na domysly. Kiedy pisze sie o graniastych zbiornikach tylnych, ja pytam, o które chodzi, bo byly dwa typy. Czy produkowano je równolegle, czy jako kolejne wersje rozwojowe? Mimo watpliwosci tego typu, model, nad którym koledzy pracuja, jest sumarycznie reprezentatywny dla duzej czesci produkcji z danego okresu. I zapewne jego ewentualne braki to wynik obecnego stanu wiedzy. Jesli istnieje jakas "szczególowa monografia" wyjasniajaca przedstawione zastrzezenia, to bardzo chcialbym (moze nie tylko ja) poznac jej tytul. Do niczego chyba nie prowadzi wzywanie Wydawcy "na dywanik" przy kazdej watpliwej kwestii, bo w tak bardzo niepelnie opisanym temacie mozna znalezc rózne podparcia dla jakichs tez. Jest za to zupelnie nierealne calkowite zdefiniowanie danych wiekszosci "konkretnych" T-34 widzianych na fotografiach. Zawsze cos pozostaje niewiadome i chyba trzeba to przebolec, a w zadnym razie nie moze to byc zarzut pod adresem modelu. Calkiem subiektywnie, ale nie bezpodstawnie dodam, ze wedlug zdjec na stronie producenta jest to projekt na najwyzszym poziomie, co zreszta juz wiecie. Pozostaje z nim zrobic to, na co pozwala osobista wiedza, dokumentacja i wyrobione przekonanie.
Jan Jedryka
Post zmieniony (30-12-06 07:59)
|
|