Tomek
- 2
|
Widzę, że jak choć jedna osoba zacznie biadolić, to w dobrym tonie jest jeszcze dokopać. Wiem, że mają opóźnienie, wiem, że to nie Haliński, wiem, że z niektórymi rysunkami i opisami nie jest dobrze, ale... Czy zdarzyło się choć raz, żeby wydawnictwo odpisało na to biadolenie? NIE! Tak więc takie smarowanie niczemu nie służy, a buduje jedynie standard Polaka- ten, co nie biadoli jest do kitu. Niechże go ktoś sklei i wówczas się wypowie, a przypuszczam, że i wtedy znajdzie swoich zwolenników i przeciwników. Oferta jest bogata na naszym rynku, więc po co przerabiać to samo po raz setny. Jak ma upaść, to upadnie, chociaż szkoda byłoby takiego wydawnictwa. Tak więc błagam!!! Biadolenie ślijcie pod dobry adres, zaś krwi nie psujcie!!! Pozdrawiam wszystkich!
Post zmieniony (16-12-06 21:29)
|
|